Rozważają zablokowanie Ubera.


https://stooq.pl/n/?f=1284095

I oczywiście wielka reklama jednej z korporacji taxi na ścianie Srebrnej 16 nie ma z tym nic wspólnego.

"Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem ustawy pośrednicy przewozów działający za pomocą aplikacji mobilnych będą mogli w Polsce działać legalnie, ale będą ograniczały je dodatkowe przepisy."
Jeśli to będzie związane z posiadaniem licencji na przewóz i obowiązkowym ubezpieczeniem pasażerów, to nie mam nic przeciwko.

Jedyną rzeczą jaką mnie powstrzymuje przed korzystaniem w UBERA jest to że w razie wypadku można mieć problem z ubezpieczeniem, bo chciałbym zauważyć że TAXI mają ubezpieczenie obejmujące pasażerów a UBER nie ma.

Należałoby znieść licencje taksówkarskie, każdy kto ma działalność gospodarczą mógłby mieć taksówkę lub mieć kierowców i flotę pojazdów.

:maciek_cherokee - przeczytaj drugi akapit podlinkowanego artykułu.

A, jeździsz do roboty przez Towarową - zwróć uwagę na te reklamę.

to te dwie słynne dwie wieże to właśnie w tym miejscu stoją byłem przekonany że są bardziej na wchód

Jutro jak będę jechać to sprawdzę co tam wisi, ja raczej patrzę przed siebie bo wolałbym nie skończyć jak kolega z pracy który na hulajce złamał sobie nogę.

:maciek_cherokee - twix towers miały stanąć na południe od Jupitera, na parkingu za Srebrną. Właśnie tam.
Zatrzymaj się i spojrzyj. Dziś przed 18:00 jeszcze tam była.

Z góry uprzedzam, że nie interesują mnie spory polityczne. Ze mną jak z dzieckiem - mam to w dupie, chcę się tylko dowiedzieć czegoś nowego - czy, a jeśli tak to ile, wypływa z Polski kapitału wskutek działalności ubera. Ile z tych pieniędzy wraca do PL?
Pytam serio, nie angażuję się w niemerytorykę.

Ja odkryłem że kasa z tych wypożyczanych hulajnóg wędruje bezpośrednio do USA (Lime) lub Portugalii (Hive), sprawdziłem rachunek wypłat z karty
To jest dopiero wyprowadzanie kasy bo nie znalazłem nawet polskiego oddziału tychże firm

:maciek_cherokee
jak zapomnisz o granicach oraz wszystkich bzdurach/podziałach/nieistotnościach politycznych i spojrzysz na przepływ pieniądza jako wartości lub jeszcze lepiej "nośnika energii" to z pewnych rejonów świata on wypływa, a do innych wpływa.

:jez_z_lasu jak mają wrócić do PL po to, żeby różnego rodzaju patolom dawać na pińcet plus to mam gdzieś, czy wracają.

:jez_z_lasu Ja też mam to w dupie, jak za tą samą trasę mam JA zapłacić 50 cebulionów albo 30, to mam w dupie, czy kasa idzie bezposrednio na Wyspy Dziewicze, czy pośrednio przez Biedrę do Portugalii. Ważne dla mnie jest to, ża JA zapłacę mniej i dodatkowo mniejsze prawdopodobieństwo przejażdżki krajoznawczej albo taryfy 4 strefy poza atmosferą na Księżyc.

:i_drink_and_i_know_things
"Chuj! Jak sąsiad ma dostać to takiego wała."

:corwin
Z wysokiego punktu widzenia budżety na pionkach domyka się zgoła inaczej niż z perspektywy pionka. A jesteśmy pionkami, bo kto miałby siłę i ochotę podchodzić do każdego obywatela indywidualnie.

Chętnie posluchałbym teraz jakiegoś ekonomisty, który wytłumaczyłby mi jak akumulacja "fiat" na danym obszarze i wśród zamieszkującej ten obszar populacji wpływa na wzrost siły nabywczej populacji w odniesieniu do importowanych towarów lub nośników energii.

:jez_z_lasu

No właśnie, ciekawe ile te kurły kradno

https://bezprawnik.pl/uber-podatki/

:Jez_z_lasu Postanowiełm sobie poszukać, co też możesz mieć na myśli pisząc o tej akumulacji "flat", bo myślę sobie - nie znam, poszukam, nauczę się czegoś. I oto na pierwszej stronie wyników Google zwrócił mi to:

"Akumulacje jeżowców w górnej kredzie (turon) południowej Polski "

:tilliatillia
To znów pytanie do ekonomistów - co jest lepsze na danym obszarze: szara strefa i wydawanie/obrót pieniędzy wewnątrz obszaru czy ich odpływ na zewnątrz.
Możliwe, że sytuacja jest bardziej skomplikowana (albo prostsza) i szukam odpowiedzi.

:yoop
fiat to slangowe, ekonomiczne określenie klasycznej waluty (jak pln, $, €, itp.)

Może też zaznaczę, że nie jestem przeciwnikiem ubiera. Ale argumenty wyśmiewające jakąkolwiek stronę są chujowe merytorycznie i nic się z nich nie można nauczyć ani podejmować jakiejkolwiek decyzji ani nawet owocnego dyskursu. Po prostu nie w pięć minut w dziesięć. Rzewne pitolenie jak w komentarzach na wp, onecie, interii.