Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Legiony to ...
bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 5 lat temu

Historycy z lubością piszą o „ofierze krwi” i o wielkim poświęceniu. Uczciwiej byłoby powiedzieć, że naszych wysłano na rzeź. Bez uzasadnienia i bez celu.

Ofiary ponoszone przez legionistów – polskich żołnierzy walczących w pierwszej wojnie światowej u boku państw centralnych – były wprost niewyobrażalne. Łącznie przez trzy brygady Legionów Polskich przewinęło się dobrze ponad czterdzieści tysięcy żołnierzy. „Przewinęło”, bo też rotacja nie miała końca.

Tylko druga brygada i tylko w ciągu pierwszego roku walk straciła niemal połowę stanu osobowego. A potem sytuacja wcale nie uległa poprawie. Austriacy nie traktowali Legionów jako sprzymierzeńczej armii. Nawet nie podchodzili do nich jak do pospolitego ruszenia, ale raczej: tak jakby Polacy byli bezwartościowym mięsem armatnim.

Polscy żołnierze dostawali najgorsze, najbardziej zdezelowane wyposażenie. Zdarzyło się nawet, że przydzielono im armaty pozyskane prosto… z ekspozycji muzealnej. Brakowało prowiantu, podstawowych przyborów, ciepłych ubrań czy choćby bielizny. Legiony robiły wrażenie bandy obdartusów. Ale to właśnie tych łachmaniarzy wysyłano do najcięższych, wprost straceńczych zadań, zupełnie nie licząc się z ich życiem. (...)
Dalej:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2018/12/11/zbrodnicza-i-bezsensowna-rzez-polakow-dlaczego-sojusznicy-zrobili-z-naszych-zolnierzy-mieso-armatnie/

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 5 lat temu
Autor nie dodał jeszcze, że legiony nie podlegały bezpośrednio austriackiemu sztabowi generalnemu, ale ... dowództwu wywiadu, co też każe się zastanowić nad ich rzeczywistą rolą narzuconą przez rząd C.K. "Wylazło" to przy próbach organizacji armii polskiej we Francji i później w Wersalu kiedy to padały argumenty, że Polacy walczyli po stronie wroga aliantów, a więc dlaczego ci mieliby ich honorować jakimiś ustępstwami politycznymi. Te zastrzeżenia zyskały na mocy kiedy to wielu Polakom stosunek Piłsudskiego do ziem zaboru pruskiego wydawał się co najmniej dwuznaczny. W sprawie powstania wielkopolskiego, dostępu do morza i paru innych Piłsudski zachowywał się dość dziwnie. Łagodnie mówiąc.
Ale co tam, nie ma takich pytań, których nie można by zakrzyczeć "patriotycznym" wrzaskiem. Skąd my to znamy

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 5 lat temu
Piłsudskiemu pamięta się wspaniałe zwycięstwo w bitwie warszawskiej, ale mało kto wspomina że do kryzysu w wojnie polsko-bolszewickiej doprowadziło jego kiepskie dowodzenie w czasie wyprawy kijowskiej gdzie nie potrafił rozbić operującej na Ukrainie sowieckiej armii, oraz że w porę nie rozpoznał zagrożenia z kierunku białoruskiego.

Co nie przeszkadza mi uważać go za całkiem dobrego dowódcę.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gutex1 - Superbojownik · 5 lat temu
:bulcyk22 dodać należy że pod Kostiuchówką nasi na własne życzenie zostali zmasakrowani bo "nie potrzebujemy przygotowania artyleryjskiego " - rezultat rosjanie utrzymali pozycje i naszych wytłukli z kmów.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 5 lat temu
Straty legionów w realiach pierwszowojennych to się akurat specjalnie nie wyróżniały. Oczywiście - przy tak małej ilości środków i siły ludzkiej - powinny być oszczędzane. Tyle, że tutaj dochodzimy do trochę małego pola manewru. Legiony albo mogły robić za chłopca na posyłki i istnieć w jakiekolwiek formie czekając na zmianę sytuacji, albo przestać istnieć w ogóle - a ludzie zostaliby rozdzieleni po innych jednostkach. Co zresztą stało się po kryzysie przysięgowym. Tak źle i tak nie bardzo, ale czy było jakieś inne wyjście? Ja go nie widzę i warto się nad tym sensownie zastanowić ;)

:Fiol - Tutaj znowu podobnie. Przeliczono się, ale też i nie liczono, że sowieci przerzucą tak duże siły w tak krótkim czasie na zachód. Wyprawa zbiegła się z rozbiciem sił białych na wschodzie na tyle, że potem udało się przeprowadzić ofensywę na Warszawę. IMHO - nie do przewidzenia w realiach tamtego czasu. To co odpieprzało się na wschodzie to był chaos z którego można było wróżyć jak z fusów. Opierano się na tym co ktoś słyszał, na wątpliwych meldunkach, które otrzymywali alianci zachodni i na domysłach. Co to wyprawy kijowskiej zaś - to nie tyle "nie potrafił rozbić", co "nie dogonił". Sowieci się cofali, nasi weszli do Kijowa właściwie z marszu. I to było zajebiste zagranie z ich strony. Możemy dyskutować czy bez wyprawy kijowskiej doszłoby w ogóle do bitwy warszawskiej i ostatecznie utrzymania niepodległości. Lenin gdyby miał więcej czasu to i lepiej przygotowałby ofensywę na zachód, a wtedy już nic by go nie powstrzymało. Tak chociaż przez chwilę walczyliśmy na własnych warunkach. Gdybać można. Grunt, że all in all wyszło na nasze.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
Forum > Hyde Park V > Legiony to ...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj