I pojechał
https://www.tvn24.pl/macierewicz-ostro-o-unii-europejskiej-napisal-artykul-krytykujacy-ue,896963,s.html
Czyżby się wyłamywał spod na kaczych łapach i zawiąże coś z rydzem ojcem jedynym? W sumie mi pasuje takie jednoczenie się prawicy przez podział i radykalizację.

Ooo, dawno nie było. Stęskniłem się za tym idiotą, serio

:hubbabubba
Dlaczego sądzisz, że sie wyłamuje?
Dla jednego "ciemnego luda" jest Morawiecki a dla innego Macierewicz.
To tak jak z matką i dziewicą w jednym zdaniu. Nie da się?

:kms2xkms schowali go, bo jego poglądy są nietrawialne nawet dla części elektoratu pisu. O jego największym sukcesie, czyli wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej od dłuższego czasu cisza. Nawet niewidzialne helikoptery, nomen omen, zniknęły z tapety. W tej chwili od przyciągania radykałów i narodowców mają nową gwiazdę, nowego wiceministra cyfryzacji, którego lico aż bije inteligencją. Czyli niejakiego Andruszkiewicza. Byłego wodza młodzieży wszechpolskiej. Więc Antonio zaczyna chyba działać na własną rękę. Bo cały czas ma swoich zwolenników. Czyli jakieś pokłady paranoi w narodzie egzystują.

A na końcu czytamy:

"Według sondaży poparcia politycznego przeprowadzonych w grudniu, Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na wygraną w majowych wyborach do europarlamentu."

Pamiętacie Lema "Bajkę o maszynie liczącej Trurla" ?, która to maszyna uparcie mówiła, że dwa a dwa to siedem a upomniana przez konstruktora chciała go zabić i nawet gdy w pogoni za Trurlem i Klapaucjuszem rozleciała się jej nastawnia to ona parła naprzód bo tak głupia była, że jej to wcale nie przeszkodziło ?

Wypisz, wymaluj Lem już dawno temu opisał wyborców pisowskich. Im brak mózgu wcale nie przeszkadza siać zniszczenie i zamęt, i uparcie powtarzać, że dwa a dwa to siedem.

Ciekawe, czy Szalonooki Antek jest płaskoziemcą? W sumie pasowałoby do poziomu odlotu, który prezentuje... A to nasuwa kolejną myśl, że skoro są płaskoziemcy, antyszczepy i inne takie ciemne masy, to i poparcie dla niego się znajdzie - trochę to przerażające. Oby kończyło się poniżej progu. Z jednej strony szkoda, że głupota nie jest leczona, a z drugiej, to chyba żadna służba zdrowia by nie wytrzymała takiego obciążenia.

Moja mama przeszła obok kompa, zerknęła mi przez ramię i ją zamurowało.

"Antoni ma leki na wszy? " Już żeby nie tłumaczyć - potwierdziłam

Prosiła Was pozdrowić

Agent działa.

Cóż, jeśli chodzi o elektorat, to człowiek dostaje często plaskacza prosto na mózg. Kojarzycie Rycerzy Chrystusowych? Takich w czerwonych pelerynkach, jak Supermeny, tylko ze sztucznymi szczękami i balkonikami. Uśmiałem się co nie miara, jak kilka lat temu gdzieś o cymbałach przeczytałem, a później opad szczeny, gdy zrobili rozróbę koło Bagateli w Krakowie. A jeszcze wiekszy opad miałem, jak sie okazało, że za stetryczałego spidermana robi ojciec znajomej z roboty.
Ok, pewnie odosobniony przypadek. Ok. Jeździłem do teściów i czasami dawałem za wygraną i wlekłem się do tego kościoła, żeby wysłuchać dlaczego w tą niedzielę znowu trzeba rzucić na tacę na walkę z szatanem. Ale dwa razy zabrali mnie w wyjątkowo porąbane miejsce, do Czatachowa. Jest tam tzw pustelnia (tia... może iles tam lat temu) i robią tam ozdrowieńcze msze. Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby komuś tam odrosła noga, ale interes najwyraźniej się kręci. Ale najgorsze, że ci wszyscy tam ludzie, jak jakieś zombi, takie wrażenie. A do tego w cholerę długo to trwa, na szczęście tuz obok są fajne lasy i zebrałem całkiem sporo prawdziwków, tak więc mogłem tesciowej prosto w oczy powiedzieć, że bardzo mi się podobała wycieczka

:gatinha powiedz mamie, że też pozdrawiamy i niech zięciowi czasami jakiś teścik na dragi zrobi.