Obejrzałem przed chwilą wywiad z Czesławem. Gadka-szmatka o muzyce, aż temat zszedł na opłacalność muzyki, jaką robi Czesław.
Prowadzący mówi coś w stylu: no bo ty powinieneś nagrać jakieś piosenki o miłości; to by się sprzedawało.
A Czesław na to: no,no jest taka piosenka teraz... ten nagrał... miliony wyświetleń, no... Paweł Domagała. Czekaj, czekaj jak to było? Weź coś tam... poczekaj, nie weź... weź... I wypala w końcu:
Weź nie pierdol, weź mnie przytul.
Pozamiatał mnie pod dywan
Prowadzący mówi coś w stylu: no bo ty powinieneś nagrać jakieś piosenki o miłości; to by się sprzedawało.
A Czesław na to: no,no jest taka piosenka teraz... ten nagrał... miliony wyświetleń, no... Paweł Domagała. Czekaj, czekaj jak to było? Weź coś tam... poczekaj, nie weź... weź... I wypala w końcu:
Weź nie pierdol, weź mnie przytul.
Pozamiatał mnie pod dywan