Pisiorska metoda na rozwój to cofanie się.
https://tvn24bis.pl/z-kraju,74/orlen-uruchomi-stacje-paliwowe-pod-szyldem-cpn-i-petrochemia-plock,891285.html

Na Grunwald!!!

Zacznę się martwić gdy przy traktach pojawią się kuźnie, zbójnicy i myto za mosty

Czekam na kartki

:pies_kaflowy w tym wypadku nie przesadzaj. To czyste zagranie marketingowe. Zobaczysz, że na te stacje będą specjalnie przyjeżdżać żeby sobie fotkę zrobić. Na nostalgii da się zarobić całkiem niezłe pieniądze.

:hubbabubba Tak, tak. Urodziny Hitlera niektórzy świętują z nostalgią.

Ale zawsze mówiłem, że likwidacja nazwy cpn to był gruby błąd. To jak pozbyć się nazwy "22 lipca d.E. Wedel".

Przecież ludzie do dziś identyfikują wszelkie stacje benzynowe z cepeenem.

:wisz-nu Tylko jaki sens ma wracanie do nazwy sprzed 20-30lat? Oprócz nostalgii starych ramoli.

:piesu, w tym wypadku nie dopatrywałbym się jakiś politycznych podtekstów. Ot, forma reklamy oparta na nawiązaniu do wspomnień. A i tak nie będzie to stacja w starym stylu, bo na wąsatego nalewakowego że skórzaną torbą na pasie, do której kasował gotówkę i był panem życia decydującym ile nalać, już nie ma co liczyć No i baniaków do robienia mieszanki też nie będzie.

To może chociaż jakość paliwa będzie jak dawniej?

Starsi ludzie, tak jak ja, czesto mowia ze jada na cepeen

:pies_kaflowy a jaki sens był w przywracaniu marki "Junak"?

:pies_kaflowy o jakości paliwa się nie wypowiem, bo nie wiem jakie lali wtedy. Pamiętam, że benzyny miały różny kolor w zależności od liczby oktanowej. No ten zapach... Dziś już prawie nieobecny.

:wisz-nu markę Junak straszliwie zniszczyli tym "przywróceniem". Chińczycy nakupili marek i sprzedawali pod nimi te same produkty. Tak było np z Jawą. Ja akurat ostatnio odkupili hindusi i będą produkować całkiem fajne retro motocykle. Zresztą tu mają doświadczenie z Royal Enfield. Junak jest niestety zbyt słabo rozpoznawalny, by spotkało go coś podobnego.

I silnik kazali gasić w czasie tankowania ... ech ...

:hubbabubba to, że siennie udało,bo zostało zrobione źle, to zupełnie inna kwestia. Chodzi o to, że marka ma jeszcze potencjał, rozpoznawalność.

Przecież oryginalny junak to tez nie był taki super motor jak chce legenda. Ludzie to kupowali, bo tak naprawdę wybór praktycznie nie istniał...

A gdzie chodzicie po 0,5 w nocy? Tylko na cepeen

Ja do dziś tak mówię, a jestem bardzo młody

Aha, zapomniałam dopisać.
A samo logo CPN to majstersztyk sztuki szyldu. Szkoda by było gdyby zaginęło mrokach dziejów

:wisz-nu marka Junak nie ma potencjału. A ten, który był, został zaprzepaszczony. Ale i na początku było gorzej, niż marnie. Junak, to w zasadzie nazwa jednego modelu motocykla (no dwóch, które jednak nie różniły się bardzo znacząco + trójkółka), znanego w Polsce, trochę we wschodniej Europie i zdaje się, w Indiach. Poza tym rozpoznawalny tylko przez znawców. Do tego faktycznie awaryjne to było i problematyczne w użytkowaniu. Długo by można pisać. Natomiast wspomniana przeze mnie Jawa, to marka w dziesiątkami typów pojazdów, w tym odnoszących sukcesy w sporcie na poziomie światowym. I dlatego teraz odrodziła się w Indiach z ciekawymi modelami, które jednak ściśle nawiązują do wzornictwa starych pojazdów.
Jako ciekawostkę porównaj sobie : Junak M16 i Jawa Daytona. To chińskie twory.
A tutaj już indyjskie jawy na przyszły sezon
https://www.youtube.com/watch?v=7XjLXWDZJTI

:hubbabubba trochę się nieprecyzyjnie wyraziłem. CPN ma potencjał (i to trudny do spieprzenia. Choc nasi politycy są zdolni w tej kwestii) tak jak junak miał. Fakt, że w sumie nienależny, bo dobre skojarzenia mają z nim ludzie, którzy nim nie jeździli. Ale chyba chodziło o dumę, że Polska miała własny przemysł motocyklowy.
A nazwa junak jest bardziej chwytliwa niż np. WSK, to i przejęła moc skojarzeń...

I byłoby super gdyby Chińczycy planowali przywrócić produkcję w Polsce.

Junak, to taki trochę mit. Drogi motocykl, rzadki, więc obrósł legendą. WSK, WFM i SHL, to były pojazdy dla ludu, które można było bez problemu kupić w GS'ie.
Dlatego uważam, że nazw CPN i Junak nawet nie ma co porównywać, bo całkowicie dwie różne grupy. Wspólne mają to, że jakoś się ludziom kojarzą.
Ciekawe, jak CPN się rozwinie.
Produkcja w Polsce jest nieopłacalna. Nawet jakby postawić tu te same linie produkcyjne, co w Chinach, to koszta produkcji są znacznie wyższe. Niedawno brzebąkiwano coś o ponownej produkcji motocykli spod znaku WSK u ns w kraju. Ale ile z tego wyjdzie...
https://auto.dziennik.pl/jednoslady/artykuly/579844,wsk-motocykl-do-produkcji-silnik-swidnik-michal-piotrowicz.html

Za chwilę Ci bolszewicy postawią Dzierżyńskiego na Bankowym, tak im świniom brakuje dawnych czasów

Mamy tu do czynienia z odgrzewanym kotletem. Co do CPN-u to chyba nie pamiętacie że paręnaście lat temu gdzieś między rebrandingiem Petrochemii Płock na Orlen, część stacji nasdano właśnie właśnie to logo. Nawet taka reklama była https://www.youtube.com/watch?v=2S5AwSktu4k

Mieliśmy kilka rozpoznawalnych logotypów, jednym był Pewex (pozdro Joe ), innym żubr z pewnego banku (wielki strzał w kolano), ale CPN chyba najbardziej utknął w zbiorowej świadomości, nazwa funkcjonuje do tej pory. (Niestety) ale zgadzam się z :hubbabubba, sam pomysł jest świetny i pewnie okaże się sukcesem.
Z drugiej strony - to tylko nazwa.

Nie widzę potrzeby wracania do starej nazwy, której młodzi nie kojarzą, a starzy wolą unikać.
Wydaje się, że Naczelnik nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości i wraca do tego co zna i lubi.

:hubbabubba no teraz się zgadzamy.
Co do opłacalności produkcji - ponoć jesteśmy tańsi od Chińczyków

Ale wiesz - jakby chociaż montownie w Polsce były i choć część dostawców z Polski, to moglibyśmy się czuć prawie jak Czesi ze swoją Skodą

A tak? Sama odgrzewana nazwa, to tylko nazwa. Nic nie znaczy.

O planowanych nowych WSKach też słyszałem, też jestem ciekaw.

A CPN - stacje są te same, jakość paliwa się od tego nie zmieni ani na lepsze ani na gorsze. Ot taka gra na nostalgii. Raczej ciężko to zepsuć PR-owo, ale polityków mamy zdolnych, więc sam jestem ciekaw co im z tego wyjdzie. Gdyby nie koszty (te poniesione na głupią nazwę Orlen i te które dopiero będą poniesione), które oczywiście podniosą cenę paliwa, to pomysł bym popierał.

Jeszcze jest kilka nazw co się dobrze kojarzą.
Z elektroniki: Diora, Radmor (Unitra już nie specjalnie)
Z samochodów: to modele Warszawa, Polonez, (ale Syrena już jakoś nie),
Zegarki: Błonie (już zagospodarowana, na chińskich mechanizmach, nie wiem czy koperty też)
Znalazłoby się jeszcze co nieco.
Ja przykładowo nadal drobny sprzęt agd kupuję głównie Zelmera, choć wiem, że to już nie jest polska firma i że produkcja chyba już też jest cała w Chinach...

:wisz-nu

Który zegarek Błonie ma chiński mechanizm? Fakt, że Miyota produkuje w Chinach nie ma żadnego znaczenia.

:tilliatillia trafiłem swego czasu na artykuł:
https://zegarkiipasja.pl/artykul/14753-zegarki-blonie-wywiad-z-wlascicielami-firmy-blonie-sp-z-oo
i tam jest takie zdanie: "Byliśmy w fabryce w Hong Kongu, w której obecnie produkowane są zegarki Błonie."
Nie wnikałem w to jaka firma robi mechanizmy.
Aczkolwiek dalej piszą, że rozwija się im współpraca z polskimi firmami. Więc może coś wartego uwagi z tego będzie.

a swoją drogą to widać, że coś tam się działo z polskimi nazwami:
https://motovoyager.net/newsy/sokol-wyladowal-oficjalna-premiera-wskrzeszonej-legendy/
https://www.komputerswiat.pl/wideo/poradniki/unitra-legendarna-polska-marka-wraca-na-rynek/rtyqk5f

no i ta nieszczęsna Syrena:
http://www.wykop.pl/ramka/1509637/legendarna-syrena-powraca-jest-sensacyjna-umowa-z-fso/

Oj, zapomniałem o Romecie. Tu jakoś słabo z nostalgią, ale Chińczycy też wzięli

:wisz-nu

Mniej więcej połowa mechanizmów jest szwajcarska. Wytwarzanie czegoś u majfrendów od dawna przestało być synonimem czy też zapowiedzią kiepskiej jakości.