:gokudo i dalej masz depresję? Jak ja zjem fasolówkę albo grochówkę, to depresję ma moja żona
Forum
>
Hyde Park V
>
Depresja - wersja poprawiona
Strona 2 z 3 Przejdź do strony: « Poprzednia · 1 [2] 3 · Następna » Ostatni wpis » |
Thurgon
- Superbojownik
·
5 lat temu
Kurła. Eutanazja? Na świecie jest tyle zajebistych sposobów na popełnienie samobójstwa w najdziwniejszych okolicznościach, a tutaj zwykła klinika? Dżungle Amazonii, slumsy w Azji, Bangladesz, fawele, platformy wiertnicze. Do tego masz wszystko w dupie i możesz nabrać milion pożyczek we wszystkich bocianach. Przed selfszotem włączyć tryb nieśmiertelność i sprawdzić wszystko co się zamarzy. A tutaj zwykła klinika? Depresja depresją, ale to już jest brak wyobraźni. A to znacznie gorsze.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
kocia_mama
- Superbojowniczka
·
5 lat temu
:thurgon eutanazja jest dostępna dla osób z ciężką depresją, na którą nic nie działa (żadne leki, kombinacje leków, elektrowstrząsy, terapie i czary).
Więc pewnie nawet z samobójstwem mogą mieć problem
Więc pewnie nawet z samobójstwem mogą mieć problem
--
Mówiłam już, że każdy umrze?
Thurgon
- Superbojownik
·
5 lat temu
:kocia_mama Ej, ale skok ze spadochronem taniej wychodzi.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
Peppone
- Nowy Ruski
·
5 lat temu
Tyle depresyjnych ludzi, a kaczogrodzkiej czy innego sejmu nie ma komu wy...lić w kosmos
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!
gokudo
- Bojownik
·
5 lat temu
:alvaro_rodriguez wierzę, że jak teraz idziesz do sklepu to pamiętasz spodnie włożyć i pamiętasz co masz kupić
gokudo
- Bojownik
·
5 lat temu
:skijlen a wiesz, że w kanałach i pod mostem zimą jest zimno. Acha. Zapomniałem. Przecież masz kominiarkę.
gokudo
- Bojownik
·
5 lat temu
:krzycz22 to nie depresja. To sprawdzian. Jak pierdzi się przy żonie a ta żyje to nazywamy miłością.
m_niebieski
- Woził Niemca dla statusu
·
5 lat temu
Kurła długo to jeszcze będziemy ciągnąć?
Duży chłopczyk jest, zrobi co uważa
Duży chłopczyk jest, zrobi co uważa
--
Mój nick bardziej naukowo brzmi tak m_heksacyjanożelazian(II) potasu żelaza(III) TU ŹRÓDŁO
gokudo
- Bojownik
·
5 lat temu
:m_niebieski to mówią ludzie, którym nie chce się żyć. Ale co cię to. Walić ich. To nie twój problem. Tak jak dzieci z onkologii, żołnierze że stresem pourazowym, oczekujący na przeszczep. Walić ich. To nie twój problem. Puerdolic ich wszystkich. Inwalidów? Jebac ich. Ale plakat Godlewskich nad łóżeczkiem i sztywnym skarpetkami to dla ciebie świętość.
Gogosiek
- Superbojowniczka
·
5 lat temu
Proszę, jak psychoanaliza niebieskiego. Widać, że gość zna się na psychice
--
"Raz się żyje! Na szczęście..."
Thurgon
- Superbojownik
·
5 lat temu
Kurła. To idź powiedz dzieciom z onkologii, że chcesz strzelić samobója. Śmiało.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
alvaro_rodriguez
- Bojownik
·
5 lat temu
:gokudo
Czasami potrzebuję 2-3 sekund, żeby skojarzyć jak się nazywa firma w której pracuję, ale o spodniach nigdy nie zapomniałem. Nigdy!
Czasami potrzebuję 2-3 sekund, żeby skojarzyć jak się nazywa firma w której pracuję, ale o spodniach nigdy nie zapomniałem. Nigdy!
--
Słuchałem Eagles of Death Metal przed zamachami w Paryżu.
gokudo
- Bojownik
·
5 lat temu
Dlaczego taka forma przekazu? Napisy nałożone na stary chiński film kung fu klasy B? Jakiś chory pomysł. Chory? - niekoniecznie. O chorobie? Tak.
Wpisując depresja w przeglądarkę otrzymujemy poważne strony i duuużo czytania. W przypadku depresji na tych stronach brakuje kolorowych obrazków, ciekawych rysunków, happyendów i fajerwerków.
Za to mamy smutne zdjęcie przygnębionej osoby z tekstem w połowie medycznym oraz definicjami, wyjaśnieniami i ogólnymi informacjami. Nie ma tam wypowiedzi chorych, co czują, jak żyją, jak to jest leżeć tygodniami, jeść i pić dosłownie minimum a najfajniejszym widokiem jest punkt na ścianie lub suficie. Tego nie znajdziecie. Także nie znajdziecie tragedii rodzin, które nie potrafią pomóc a słowa "weź się w garść", "ogarnij się" są takimi samymi słowami jak powiedzenie niemowie, żeby się nie wygłupiał i zaśpiewał Don't Worry be Happy.
Moim zdaniem - naturalnie nikt nie musi się ze mną zgodzić, mam prawo wypowiadać się o depresji i jakie spustoszenie niesie za sobą. Samobójstwo jest najlepszym i najszybszym rozwiązaniem. Prawdziwym hardcorem jest wyjść z tego i żyć w społeczeństwie bez lęków, fobii i czarnowidztwa.
Żyję.
I pragnę mówić o depresji. Nie w celach żalenia się, biadolenia ale świadectwa, że można. A można bardzo dużo.
Wyzwaniem dla mnie było ujęcie problemu depresji w czasie 1:37 sekund, dodatkowo zainteresować tak ciężkim tematem - w Polsce nadal tematem tabu i wywołać choć minimalną dyskusję. I tą negatywną i pozytywną. Czy mi się uda? Nie wiem. Po wyświetleniach posta i ilości komentarzy widzę, że jest coś na rzeczy. Że to wcale takie głupie nie było.
Wiem jedno. Jeżeli trafię choć do jednej osoby, która boi się iść do sklepu, że spotka tam ludzi, która robi sobie sznyty za każdym razem jak usłyszy słowo "dziwak", która chomikuje leki na uspokojenie, żeby łyknąć ich potem całą garść, która ma problemy ze spaniem i nie śpi nawet przez tydzień, która idzie do szkoły/pracy z takim paraliżującym lękiem, że jedynym fajnym tam miejscem jest kibel, która tak bardzo widzi siebie w krzywym zwierciadle, że o związku nawet nie marzy...
Człowiek bez marzeń?
Ilu udaje, że jest fajnie. Ilu robi sobie godzinami jedno zdjęcie aby wstawić do internetu. Ilu śmieje się z nieśmiesznych żartów. Ile kłamie o swoim wieku, wyglądzie, zainteresowaniach, potrzebach a co najważniejsze uczuciach?
Słabe to co piszę? Kretyn i debil. Smutas i niech się powiesi. Niech wypierdala z joemonstera. To nie miejsce dla smutasów. Czyżby?
Wpisując depresja w przeglądarkę otrzymujemy poważne strony i duuużo czytania. W przypadku depresji na tych stronach brakuje kolorowych obrazków, ciekawych rysunków, happyendów i fajerwerków.
Za to mamy smutne zdjęcie przygnębionej osoby z tekstem w połowie medycznym oraz definicjami, wyjaśnieniami i ogólnymi informacjami. Nie ma tam wypowiedzi chorych, co czują, jak żyją, jak to jest leżeć tygodniami, jeść i pić dosłownie minimum a najfajniejszym widokiem jest punkt na ścianie lub suficie. Tego nie znajdziecie. Także nie znajdziecie tragedii rodzin, które nie potrafią pomóc a słowa "weź się w garść", "ogarnij się" są takimi samymi słowami jak powiedzenie niemowie, żeby się nie wygłupiał i zaśpiewał Don't Worry be Happy.
Moim zdaniem - naturalnie nikt nie musi się ze mną zgodzić, mam prawo wypowiadać się o depresji i jakie spustoszenie niesie za sobą. Samobójstwo jest najlepszym i najszybszym rozwiązaniem. Prawdziwym hardcorem jest wyjść z tego i żyć w społeczeństwie bez lęków, fobii i czarnowidztwa.
Żyję.
I pragnę mówić o depresji. Nie w celach żalenia się, biadolenia ale świadectwa, że można. A można bardzo dużo.
Wyzwaniem dla mnie było ujęcie problemu depresji w czasie 1:37 sekund, dodatkowo zainteresować tak ciężkim tematem - w Polsce nadal tematem tabu i wywołać choć minimalną dyskusję. I tą negatywną i pozytywną. Czy mi się uda? Nie wiem. Po wyświetleniach posta i ilości komentarzy widzę, że jest coś na rzeczy. Że to wcale takie głupie nie było.
Wiem jedno. Jeżeli trafię choć do jednej osoby, która boi się iść do sklepu, że spotka tam ludzi, która robi sobie sznyty za każdym razem jak usłyszy słowo "dziwak", która chomikuje leki na uspokojenie, żeby łyknąć ich potem całą garść, która ma problemy ze spaniem i nie śpi nawet przez tydzień, która idzie do szkoły/pracy z takim paraliżującym lękiem, że jedynym fajnym tam miejscem jest kibel, która tak bardzo widzi siebie w krzywym zwierciadle, że o związku nawet nie marzy...
Człowiek bez marzeń?
Ilu udaje, że jest fajnie. Ilu robi sobie godzinami jedno zdjęcie aby wstawić do internetu. Ilu śmieje się z nieśmiesznych żartów. Ile kłamie o swoim wieku, wyglądzie, zainteresowaniach, potrzebach a co najważniejsze uczuciach?
Słabe to co piszę? Kretyn i debil. Smutas i niech się powiesi. Niech wypierdala z joemonstera. To nie miejsce dla smutasów. Czyżby?
Gogosiek
- Superbojowniczka
·
5 lat temu
Jaki temat tabu? Człowieku, praktycznie codziennie spotykam się z tematem depresji. A naprawdę nie szukam...oj nie szukam... To jest temat roku 2018. Dostaję depresji od tej całej depresji. A najbardziej mnie wkurza, że to wszystko nie ma sensu, bo banda biadolących atencyjnych dziweczek przekonuje wszystkich, że depresja to nie jest próba zwrócenia na siebie uwagi bandy atencyjnych, biadolących dziweczek. W sumie poza przesytem nic mi do tego. Tylko tych prawdziwie chorych szkoda.
Czekam na lincz. Przyzwyczajonam
Czekam na lincz. Przyzwyczajonam
--
"Raz się żyje! Na szczęście..."
szatkus
- Superbojownik
·
5 lat temu
:gokudo w necie jest tona humorystycznych materiałów o depresji. Większość śmieszniejsza od tego tworu.
Chyba walczysz o coś, co już dawno jest wygrane.
Chyba walczysz o coś, co już dawno jest wygrane.
--
discordia
- Naturalne Dobro Mazowsza
·
5 lat temu
Mojs
- Superbojownik
·
5 lat temu
Napisałbym coś ale Fallout się sam nie przejdzie... I fajki się kończą...
:discordia
:discordia
Ostatnio edytowany:
2018-12-10 20:22:41
Strona 2 z 3 Przejdź do strony: « Poprzednia · 1 [2] 3 · Następna » Ostatni wpis » |
Forum
>
Hyde Park V
>
Depresja - wersja poprawiona
- Kawałki Mięsne
- Palma Pikczers
- HydePark
- FotoSzopki
- Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci
- Moto Forum
- Jestem nowy i…
- Kuchnia Pełna Niespodzianek
- Grajdołek Potworny
- Głupie Pytania
- Narzekalnia :>
- Poezja Luźna
- Cmok Forum
- Półmisek Literata
- Inteligentna Jazda
- Pytania Do Redakcji
- English Jokes & Life (en)
- Nu, pagadi! (ru)
- L'esprit pointu (fr)
- Deutsche Welle (de)
- Sportowa Arena
Ciekawe wątki
Redhead power!
(1933)