RUSINI ZABILI WE LWOWIE PRZESZŁO 60 OSÓB.

Kraków, 6 listopada.

Znane już wiadomości o krwawych zajściach we Lwowie, osoby przybyłe ze stolicy kraju uzupełniaja następującymi szczegółami:

Zaskoczeni brutalnem wystapieniem Rusinów, Polacy jeszcze w piątek utworzyli gwardyę polską, liczącą 1500 osób, gdyż, na razie rozporządzano taka ilością karabinów. Gwardya polska nieustraszenie ścierała się z napastnikami. Na strzał odpowiadano strzałem. Padały ofiary.

Młodzież techniczna dostała się na ulice Leona Sapiehy i zawładnęła gmachem politechniki. Opanowane kilka gmachów zajętych przez Rusinów, w Lem pocztę i telegraf.

Przez całą sobotę walki trwały w dalszym ciągu. Zachodnia część Lwowa była już w posiadaniu Polaków, gdy Rusini, mimo napływającej pomocy z poza Lwowa, cofali się do wschodniej części.

Rusini wezwali pomocy Węgrów. Jednak batalion węgierski, w chwili, gdy Rusini chcieli go zmusić do przejścia na swoja stronę, odpowiedział im ogniem. Również Czesi nie chca, słyszeć o współdziałaniu z Rusinami, potępiając ich zachowanie. Tylko Niemcy anstryaccy pomagali Rusinom.

W niedzielę Polacy zajęli dworzec kolejowy około godz. 5 rano. Znajdujący się tam Rusini, którzy strzelali stamtąd z karabinów zwykłych i maszynowych, uciekli.

Po walkach karabinowych, których widownia, były głównie Wały Hetmańskie i ulica Karola Ludwika, w niedzielę około południa nastąpiła przerwa w walkach i rokowania z Rusinami, które jednak nie doprowadziły do rezultatu.

W walkach na ulicach Lwowa zostało zabitych 80 kilka osób, Polaków, Rusinów i Niemców.

Na oporne stanowisko Rusinów podczas rokowali z Polakami wpłynęły niewątpliwie wieści o zbliżaniu się ruskich band chłopskich, uzbrojonych w karabiny i rewolwery.

W kilka godzin jednak później otrzymano wiadomość, iż angielskie wojska zbliżają się już do Stanisławowa, gdzie Rusini objęli rządy. Należy mieć nadzieje. iż wojska koalicyi poskromią zapędy Rusinów i przywrócą porządek we wschodniej Galicyi.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 07-11-1918

WE LWOWIE I PRZEMYŚLU.

JAROSŁAW, 6.11. Godzina 7 wieczorem.
W mieście panuje zupełny spokój i porządek. Cała władza znajduje się w rękach polskich. W powiecie przyszło gdzieniegdzie do wykroczeń. Największe rozruchy odbyły się w Próchniku. Pociągi z Jarosławia do Przemyśla dochodzą do Zasania, które znajduje się jak wiadomo, w rękach polskich. Ukraińcy próbują ustawicznie przejść przez rzekę, dotąd jednak nie udało się to im.

Połączenie kolejowe ze Lwowem funkcjonuje w ten sposób: w Przemyślu trzeba się przesiadać i przejść dość znaczną przestrzeń z powodu zniszczenia toru.

Osoby, które wczoraj rano wyjechały ze Lwowa i przejechały przez Przemyśl opowiadają, że cale miasto Lwów z wy kaidem ulicy Akademickiej j Uniwersytetu znajduje się już z powrotem w rękach polskich. Dziś panuje w mieście większy spokój. Strzelanina osłabła.

Nowa Gazeta, 07-11-1918

POŁĄCZENIE GOSPODARCZE ŚLĄSKA Z MAŁOPOLSKĄ (GALICYĄ).

Jak się dowiadujemy w najbliższych dniach przesuniętą zostanie granica kontrolna dla wywozu i przywozu na zachód aż do Bogumina. W ten sposób Małopolska (Galicya) wraz z Śląskiem tworzyłyby jeden obszar gospodarczy.

KOPIEC KOŚCIUSZKI OSWOBODZONY.

Po czterech przeszło latach nareszcie dostęp na kopiec Kościuszki jest wolny. Prysły rządy austryackie, a z nimi ich niedorzeczny upór, który bronił publiczności wstępu na mogiłę jej bohatera narodowego.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 07-11-1918

100lattemu.pl