:maroo9 :Maciej1988
Trzymajcie się mocno postanowienia.
Najważniejsze przy tym nałogu jest uzmysłowienie sobie, że konstrukcja psychiczna, uwarunkowania genetyczne i środowiskowe nie pozwalają na to by pozwolić sobie na alkohol, im wcześniej się to zauważy tym większa szansa na to by nie popełnić większych błędów w życiu. Moje błędy na szczęście mam możliwość naprawić, inni nie mieli (mają) takiego szczęścia, ich błędy spowodowane piciem są nieodwracalne. Jeśli niszczą wyłącznie swoje życie (co niezwykle rzadko się zdarza), to jeszcze pół biedy, choć szkoda ludzi. Najczęściej jednak niszczą życie również innym, na różnych poziomach (czasami nawet kończy się to śmiercią), więc stawianie znaku równości (a nawet niższa ocena palaczy) pomiędzy palaczami a alkoholikami jest najgłupszą wypowiedzią dotyczącą realnych społecznych problemów jaką czytałem ostatnimi czasy.
Jeden człowiek może być pilotem - inny nie, jeden może być chirurgiem czy skoczkiem narciarskim - inny nie, jeden może sobie pozwolić na okazjonalne piwo, lampkę wina, czy nawet wypić flaszkę ze szwagrem w Sobotę - inny i ja, nie.