Może pomoże, może nie, ale lepiej nie ryzykować.
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/limity-procedury-nfz-pieniadze-na-leczenie,124,0,2414972.html?utm_source=Serwisy_WP&utm_medium=LStream

A że idzie ku lepszemu, to już rząd o to dba. Przecież wprowadził swój pomysł sieci szpitali...
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/siec-szpitali-szpitale-powiatowe,111,0,2414959.html?utm_source=Serwisy_WP&utm_medium=LStream

No toć napisane, że zawalają bez limitu

Każdy umrze prędzej czy później to na co się martwić na zapas

:hubbabubba spokojnie, przecież zawierzyliśmy służbę zdrowia Matce Boskiej Częstochowskiej. Będzie dobrze

:gatinha będą darmowe pogrzeby u księdza?

:kocia_mama u księdza to co najwyżej możesz poruchać za darmo

:tomcat_tc ironicznie pytałam

Jeśli chodzi o kardiologię to sprawa nie jest taka prosta. Przez lata wycena procedur związanych z kardiologią inwazyjną była bardzo wysoka, zwłaszcza na tle wszystkich pozostałych działek medycyny. Generalnie każdy kto mógł otwierał pracownię kardiologii inwazyjnej i trzepał kasę, nawet jeśli wskazania do wykonania zabiegu bywały "dyskusyjne". Urealnienie wycen niekoniecznie musi zaszkodzić pacjentom, natomiast na pewno zaszkodzi niektórym prywatnym biznesom.

Zmniejszenie liczby chętnych na kardiologię też niekoniecznie ma związek z gorszym finansowaniem. Po prostu od kilku lat obowiązuje inny model kształcenia lekarzy specjalistów, który ułatwił dostęp do pozostałych podspecjalizacji z chorób wewnętrznych. Kiedyś kardiologia była pod tym względem na uprzywilejowanej pozycji, choć ciężko było się na nią dostać.

:lordkaftan dzięki za rozjaśnienie sytuacji

:tomcat_tc "u księdza to co najwyżej możesz poruchać za darmo". Raczej "dać się poruchać za darmo. Szanse wzrastają jeśli jesteś chłopcem. Ostatecznie chłopczycą. Dupa jest dupa

:hubbabubba nie mów tak o prezydencie bo cię pociągną za konsekwencje