https://www.facebook.com/drkrzysztofgojdz/posts/1985224885121045:0

„...

w sensie, że sms dziwny, czy że kolejny zjebany atencjusz?

:nevya
Prędzej to 2, trochę hejtu złapał w sieci.

:nevya
Ja tam uważam że to drugie. Gość przewija się przez chyba wszystkie portale, ma właśnie swoje 5 minut..

:brood_k

Ale on już jest znany i to od dawna. Jeżeli Kora była mu bliska, to nie widzę niczego złego w upublicznieniu takiej wiadomości. Może to być jakaś forma pożegnania. Nie będę tego oceniał, ci nie znam ich relacji, ale bazując na jego wypowiedzi można stwierdzić, że byli blisko.

Przecież już go wszędzie wyszydzili, że próbuje się lansować na trupie.

Śledzę go od jakiegoś czasu na fb, lansuje się przynajmniej na dobrych rzeczach, nie na rzyganiu po imprezach, łażeniu bez majtek, czy wciąganiu białych autostrad.
Popieram :tilliatillia, dla mnie również to forma pożegnania bliskiej osoby.

ale kim jest ten gość, prócz tego że lekarzem, że go ludzie w ogole śledzą na fejsie? wygląda na pajaca

:discordia kiedyś go "zahaczyłam" przez przypadek, a że akurat był czas czarnych piątków, czy jakichś innych manifestacji, chłopak się wypowiadał tak, jak mi odpowiadało, to i nie odhaczyłam, bo nie było potrzeby Zbyt duży ekshibicjonista, żebym do niego miłością pałała, ale pomaga ludziom, oprócz koszenia kasy i to mi wystarczy.

A ja nie wiem. W dobie kołczów i celebrytów znikąd każda forma atencji i publicznej egzaltacji wkurwia i jest podejrzana. W mojej analizie tej funeralnej prozy trochę za dużo jest wołania "paczcie, znaliśmy się". Może się mylę, ale cały portret gościa rozpaczliwie krzyczy o odrobinę uwagi - skoro i ja go znam, choć celebryckim półświatkiem się nie interesuję. Czy to naturalne czy sztuczne to i tak nie lubię ludzi dzielących się publicznie swoimi intymnymi przeżyciami.

Pozostając w tematyce tandetnie plotkarskiej, Chajzer znowu robi wiochę:
https://www.pudelek.pl/artykul/133687/chajzer_i_partnerka_tlumacza_sie_z_adopcji_psow_do_ktorej_nie_doszlo_mamy_jedna_sypialnie/

Z tego co widziałam na fb, to odpowiedział na to w swój niestety, od jakiegoś czasu normalny dla niego, prymitywny sposób, wyzywając pudla od szmat. Kiedyś naprawdę go lubiłam, ale od roku-dwóch, to co się nie odezwie, to żenada.

p.s. o panu Gojdzie nie słyszałam dotąd ani razu. Ale skoro ludzie go obserwują, to znaczy, że chcą - przecież nikt za nich go nie polajkował.

Najważniejsze to podpisać SMSa

:dzambor myśle, że podpisuje

:nevya W dobie internetu wszyscy dzielimy się w jakimś stopniu naszymi intymnymi przeżyciami. Różnica polega na ilości osób, do których te nasze przeżycia dochodzą, w skrócie: na popularności.

:oiko

Daleko ta doba internetu zaszła, skoro doktorzy uważają za etyczne ujawnianie treści relacji opartej na układzie lekarz - pacjent.







(okejkę do twojego komentarza dałem przez pomyłkę)

Problemem w dzisiejszych czasach jest to, że ludzie za bardzo przejmują się tym, co powiedział/napisał jakiś celebryta. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie.

:specialek dla wielu ludzi ma. Aby wyrobić sobie o czymś zdanie trzeba się tym zainteresować, poczytać, poświęcić trochę czasu. A jak celebryta powie coś na jakiś temat i komuś taka opinia odpowiada to może to powtarzać bez wykonywania tych nudnych czynności z początku mojego posta. Dzięki temu mogą poświęcić więcej czasu na wegetację np oglądając Trudne Sprawy

:poradnia spoko, przeżyję

:oiko zuch dziewczyna!

no dobra, generalnie zgadzam się z tym, że facet przesadził, gościa też nie znałem, i gdyby nie ten "ostatni sms", to dalej bym go nie znał.
Ale naprawdę mnie intryguje - co Kora chciała mu przekazać tymi hieroglifami?
Bo mam wrażenie, że jako cywilizacja wracamy do kultury obrazkowej i powoli staję się funkcjonalnym analfabetą.

I naprawdę nie rozumiem - co piosenkarka, osoba żyjąca z kontaktu ze słowem pisanym mogła chcieć wyrazić jakimiś dziwnymi znaczkami, które dla mnie żadnej treści nie niosą.

Bo może treść smsa była taka, że ona go sklęła z góry na dół a on się ucieszył... jak facet, który opowiadał wszystkim, że z papieżem jest "na ty" - a papież po prostu powiedział do niego: "ty chuju"

A poza tym wkleiłem obrazki z smsa, ale jakoś znikły

:wisz-nu moja mama wysyła takie wiadomości. I nawet podpisuje czasami

:peggypumpkin to weź mi to przetłumacz na polski. Nie trzymaj mnie w niepewności