Na pogrzebie babci kilka miesięcy temu moja mama pokazuje mi starszego pana i mówi że on był w AK, nawet książkę napisał. Pan to mój krewny, dziesiąta woda po kisielu, no ale jednak. I mama mówi mi, że on książkę napisał. I w końcu tę książkę, raptem kilkadziesiąt stron, przeczytałem i whoooa! Polski dwudziesty wiek na pełnej kurfie, po kolei:
-wstąpienie do oddziałów AK na Wołyniu;
-walka z Ukraińcami w czasie rzezi wołyńskiej;
-walka z Niemcami;
-rana od kuli;
-służba w podziemiu antykomunistycznym po wojnie;
-więzienie bezpieki;
-ucieczka z więzienia;
-skorzystanie z amnestii i długie życie na Dolnym Śląsku.
Plus: wiedziałem że w jednej ósmej jestem Niemcem, ale teraz się dowiedziałem skąd na tym Wołyniu się przed wojną Niemcy wzięli.
Przy następnej okazji chciałbym z gościem pogadać, o ile zdążę...
-wstąpienie do oddziałów AK na Wołyniu;
-walka z Ukraińcami w czasie rzezi wołyńskiej;
-walka z Niemcami;
-rana od kuli;
-służba w podziemiu antykomunistycznym po wojnie;
-więzienie bezpieki;
-ucieczka z więzienia;
-skorzystanie z amnestii i długie życie na Dolnym Śląsku.
Plus: wiedziałem że w jednej ósmej jestem Niemcem, ale teraz się dowiedziałem skąd na tym Wołyniu się przed wojną Niemcy wzięli.
Przy następnej okazji chciałbym z gościem pogadać, o ile zdążę...
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!