HYMN NARODOWY.
Proklamowanie państwa polskiego wznowiło dyskusyę na temat hymnu narodowego. Pojawił się w tej kwestyi cały szereg głosów, ale dyskusya nie została zamknięta. Interesujący artykulik na ten temat zamieszcza „Myśl niepodległa" A. Niemojewskiego, traktujący o stronie muzycznej hymnu narodowego „Jeszcze Polska nie zginęła". Niemojewski zwraca uwagę, że arcydzieła są nietykalne, że naród o dobrych tradycyach tego nie robi i pisze:
Piszemy „hymn narodowy" a nie „mazurek", jak się dziś mówi w fenomenalnie niemuzykalnych kołach Warszawy. Jak świadczy historya pieśni „Jeszcze Polska nie zginęła", Ogiński miał napisać marsza dla legionów, a jak świadczy jego arcydzieło, miast marsza stworzył polonez.
Otóż ten rodzaj melodyi, co wynika z rozejrzenia się w Kolbergu, tern się odznacza, że gdy go bierze na swe usta lud, robi z niego mazurka, a gdy bierze szlachta, robi z niego poloneza. Mazurka śpiewał lud na nutę: „Ty pójdziesz góra", a szlachta poloneza ze sławami „Wezmę ja szablę".
Tradycye muzyczne szlachty u nas wśród inteligencyi zaginęły, natomiast powstały tendencye ludowcowe. To znaczy, że co przez szlachtę wyinteligentniało, przez inteligencyę znowu chłopiało. Podobną tendencyę chłopienia spotykamy niekiedy w architekturze i stroju. A czyż niema jej w doktrynach społecznych?"
Przytoczyliśmy głos Niemojewskiego, ponieważ jest on nietylko oryginalny, ale może taką wywołać dyskusyę.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 17-05-1917
UKARANA FAŁSZERKA MLEKA.
Właścicielka młyna Joanna Czachowska w Oliwie sprzedawała mleko zbierane jako mleko słodkie. Sąd ławniczy w Gdańsku skazał ją za to na tysiąc marek grzywny. Skutkiem apelacji Izba karna zniżyła karę na 300 mk.
Kurjer Poznański, 17-05-1917
https://100lattemu.pl/