że gardło mnie boli tylko rano?

Od ponad tygodnia budzę się z paskudnym bólem gardła, ale jak tylko napije się cieplej herbaty to ból znika i nie czuje go cały dzień. Mam też delikatny katar ale nie wygląda mi to na przeziębienie.

Wkurza mnie to bo przez to nie chodzę na basen, a do lekarza mam daleko i nie chce mi się iść.

Masz zbyt suche powietrze w sypialni.

Twardy masz sen? Mąż rano nie ma na twarzy podejrzanego uśmieszku?

Powieś nawilżacz

:mariolpin , pijesz napoje gazowane?

:nevya nie pije.

Stosuje naturalny nawilżacz w postaci rozwieszonego prania w sypialni

:mariolpin , to może chrapiesz?

SKS

:]:]

:nevya nie wiem, a od chrapania gardło boli? Jakby tak było to mój stary budziłby się z większym bólem niż ja

Do lekarza. Next!

Kurz. To ten moment w roku gdy trzeba chałupę odkurzyć

:servin też nie, sprzątam co drugi dzień

Stawiam na pewne urozmaicenie innego problemu:

:mariolpin
Na pewno w nocy oddychasz ustami, zamiast nosem. Wysuszasz w ten sposób gardło i dlatego boli.
A dlaczego oddychasz ustami? Może masz coś z zatokami albo dzidzia uciska Ci na przeponę i ciężej Ci nosem oddychać, i dlatego łapiesz powietrze ustami.

:mariolpin , może boleć, ale skoro to, to znaczy, że rak Przykro mi

:mariolpin
Ciesz się z tego bólu. Przynajmniej nie jeździ na Francuską :-D

Może migdałki poobijane?

:pckiller nie kumam

Do rozważenia jeszcze refluks żołądkowo-przełykowy.

możesz mieć tak jak u mnie jest - zatoki robią nadprodukcję smarków (moze też np. jakis stan zapalny, bakteryjny albo wirusowy - ponoć wirusowy katar to jest ten przezroczysty i wodnisty, gęsty to już bakteryjny.), które zamiast normalnie zatykać nos to ściekają do gardła. W nocy ściekają bardziej, albo zostają dłużej na ściance gardła i przez to się rozwija stan zapalny w gardle. A w dzień leci bardziej nosem, albo po prostu spływa do żołądka, tylko że szybciej, więc tak nie podrażnia.
Idź do lekarza, tylko się w przychodni niczym nie zaraź

:mariolpin serio nie skumałaś tego co napisał :pckiller?

:mariolpin
Nie wiesz, że u Ciebie w stolicy wungla przy ulicy Francuskiej pewne Panie oferują swoje usługi?

Nadal nie kumam a tym bardziej nie widzę związku

Madzia pytałam małżonka i podobno nie chrapie.

:wisz-nu no może to to, bo mi leci w dzień woda z nosa ale mało...

:mariolpin umierasz.

[']

:mariolpin mu chodzi o to, że ten bół gardła pewnie od nocnych ninja-lodzików. Mam nadzieję, że pomogłem

Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek.

https://www.youtube.com/watch?v=3yh2InVsFag

:mariolpin
Mój dobry kolega, którego partnerka urodziła w tym tygodniu mówił od drugiego trymestru że ma "mózg w ciąży". Podobno przyszłym matkom spada IQ więc nawet mnie nie dziwi, że nie kumasz.
Hawgh!

Aha, że mąż nie jeździ, myślałam że ból
Ale i tak głupie i bezsensu.
Jak tak wyglądają wasze lody to szczerze współczuję.

Czo ten Marion?