:Servin
Wiadomo już dokładnie, ile składek zapłacą w tym roku osoby prowadzące działalność gospodarczą - miesięcznie będzie to 1172,56 zł.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Nowe miesięczne składki są o 51,04 zł wyższe niż w 2016 r. Czyli przedsiębiorca zapłaci w całym roku o ponad 612 zł więcej. Daniny wzrosły aż o 4,6 proc.
Dlaczego składki rosną?
"Winne" są rosnące pensje. W ustawie budżetowej założono, że prognozowane przeciętne wynagrodzenie miesięczne wzrośnie do 4263 zł (to o 208 zł więcej niż w 2016 r.). Składki liczy się zaś od 60 proc. tej przeciętnej pensji założonej w ustawie budżetowej.
Wzrosła również, czego właśnie się dowiedzieliśmy, składka zdrowotna. Przedsiębiorca zapłaci 297,28 zł, czyli o 8,33 zł miesięcznie więcej niż do tej pory. Składka zdrowotna też ustalana jest na podstawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, tyle że w sektorze przedsiębiorstw w IV kwartale (wzrosło do poziomu 4404,17 zł brutto). Podwyżka składek będzie najbardziej dotkliwa dla drobnych przedsiębiorców, czyli sklepikarzy, piekarzy, firm wykończeniowych. W kraju mamy obecnie 1,9 mln małych firm.
Dla części osób, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, składki na ZUS i NFZ są zbyt wysokie. I wypychają te osoby do szarej strefy. Według ostatnich dostępnych danych GUS w szarej strefie pracuje 711 tys. Polaków. Dorabiają w ten sposób na przykład fryzjerki (strzygą po domach) czy robotnicy prowadzący drobne prace wykończeniowe i naprawcze (często dorywczo). Przeciętny dochód miesięczny z pracy nierejestrowanej wynosi zaś tylko 842 zł. Gdyby ktoś chciał opłacić obowiązkowe składki od tej kwoty, musiałby dopłacić do interesu.
PiS zapowiadał obniżki dla małych firm
Rząd chwali się, że od 2017 r. weszła w życie obniżka CIT dla małych firm, które osiągają przychody niższe niż 1,2 mln euro rocznie. Od nowego roku korzystają z 15-proc. stawki tego podatku (dotychczas płacili 19 proc.).
Na obniżce skorzysta niecałe 400 tys. firm. Tyle że zdecydowana większość firm w Polsce, także tych mniejszych (w tym osoby samozatrudnione), płaci fiskusowi nie CIT, lecz PIT. I ma tu do wyboru liniową stawkę 19 proc. lub skalę podatkową z dwiema stawkami: 18 i 32 proc.
PiS proponował w ubiegłym roku zerwanie ze zryczałtowaniem składek dla małych firm. Obecnie niezależnie od tego, czy ktoś w danym miesiącu zarobi 1200, czy 12 tys. zł, płaci tyle samo.
Według pomysłu rządu jeśli ktoś prowadząc działalność gospodarczą, osiągałby przychody do 5 tys. zł, płaciłby np. podatek w wysokości 22,5 proc. Ale ten podatek - zwany jednolitą daniną - zawierałby już w sobie PIT, NFZ oraz ZUS. Aby projekt się bilansował, trzeba by było jednak zlikwidować podatek liniowy dla przedsiębiorców. Ich składki byłyby w sumie o 2,5 mld zł wyższe niż do tej pory. Na to firmy nie chciały się zgodzić. Ministerstwo Finansów z pomysłu jednolitego podatku pod koniec grudnia oficjalnie się wycofało.
Będzie nowa koncepcja jednolitej daniny?
Jak się okazuje, rząd cały czas o nim jednak myśli. W czwartek premier Beata Szydło w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce mówiła tak: - Tak, na moją prośbę te prace zostały odłożone i na moją prośbę również przyjęliśmy taką strategię, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (...) najpierw przygotuje koncepcję i wypracuje jakieś rozwiązania, a potem będziemy na ten temat rozmawiali publicznie.
Premier Szydło przyznała, że dyskusja na temat jednolitego podatku "w przestrzeni publicznej była niepotrzebna i też nieco zdemonizowało tę jednolitą daninę, bo nigdy nie było takiego zamiaru, ażeby ta danina w znaczący sposób obciążała przedsiębiorców".
- Ale to już jest przeszłość. W tej chwili, jeżeli będzie przygotowana nowa propozycja, to ona zostanie państwu oczywiście przedstawiona. Na razie mogę powiedzieć tyle, że w tym roku, w tym momencie, pozostają podatki tak jak do tej pory - zakończyła Szydło.
Źródło:https://wyborcza.biz/biznes/1,147584,21269285,ostra-podwyzka-skladek-na-zus-dla-przedsiebiorcow-w-calym-roku.html?disableRedirects=true#BoxBizLinkZ20
Ostatnio edytowany:
2017-01-22 21:56:43
--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."