jedynego chyba w Jastrzębiu sokolnika a w zasadzie "jastrzębnika", gdyż hoduje jastrzębie i puchacza(którego pierwszy raz w życiu oglądałem z bliska). Przypadkowo okazał się moim nowym sąsiadem. Własnie był na "spacerze" ze swoimi ptakami, by sobie trochę polatały. Piękny widok, gdy taki drapieżnik na zawołanie ląduje na jego ręce. Jeden z nich we wspaniałym locie przeleciał mi tuż nad głową, na szczęście nie zaatakował mi oczu, gdyż nie mógłbym wtedy pisać dla Was relacji.
A Wy co, zapewne oglądanie brazylijskich seriali i skoków narciarskich, zamiast przebywać na łonie przyrody?
A Wy co, zapewne oglądanie brazylijskich seriali i skoków narciarskich, zamiast przebywać na łonie przyrody?
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.