Pił to ktoś? Ryje beret? Prostuje włosy? Kręci wora?

piłbym

Bukwica to środek wymiotny

Co za czasy. Nawet wódka jest innowacyjna

Firma z Torunia. Wszystko jasne.

Nie piłam, ale się wypowiem


Kondrat rzucił promocję, że dzisiaj do zakupów częstują kieliszkiem wina, a jak wczoraj kupowałam w tym sklepiku w Mongolii (ale nie u nich) to dostałam likier. Za to zdrowo mi polali (tj. pół 40ml kieliszka)

Z podobnych wynalazków polecam beskidzką Kurwicę

Kurwica nieźle ryja wykręca

Te, koneser

Kurwice to tylko ładne nazwy mają, takiego ścierwa ze świecą szukać. Po jednym kielonie twarz wykręca tak, jakby się naprawdę srogich piguł nażreć.

To co, zagryzać aviomarinem trzeba

Nie zauważyli mocności? Tylko dla koneserów
Może w święta pęknie, to zobaczymy.
I rzeczywiście niepokojąco brzmi spektrum działania bukwicy:

•Działanie: odwar z kłącza to dobry środek wymiotny, mający również zastosowanie w leczeniu zaburzeń trawienia i biegunek, stosowany w nieżytach układu pokarmowego, zatruciach pokarmowych, bólach brzucha, wzdęciach, słabych krwawieniach jelitowych (gdy występują ślady krwi i śluzu w kale), nadmiernej potliwości ciała i nóg, niezytach jamy ustnej i gardła, chrypce, bezsenności, bólach głowy i dolegliwościach wątroby. Stosowany także do przemywań i okładów po zadrapaniach i otarciach skóry[7][8]. Napar z ziela (1 łyżeczkę do herbaty suszu zalać 1 szklanką wrzącej wody, parzyć pod przykryciem 15–20 minut, przecedzić i pić w razie potrzeby 3 razy dziennie po 1/2 szklanki) to środek regulujący proces trawienia, zalecany pomocniczo w leczeniu żółtaczki, a także i innych dolegliwości, m.in.: nadkwaśności, astmy, zapalenia płuc i oskrzeli, nieżytów górnych dróg oddechowych, a nawet gruźlicy. Ten sam napar uważany jest za skuteczny specyfik w kuracji gośćca, padaczki, nerwic wegetatywnych i uporczywych bólów głowy na tle reumatycznym, ale również i migrenowym. Wreszcie także chorób pęcherza moczowego i moczowodów, paraliżu, podagry.

mamnietu_niemamnetu przecież napisałam per KONESERZE

zauważyłam, czytać umiem, ślepa nie jestem

przeca bukwica to odmiana pokrzywy, o co im biega, do bimberku się liście zamacza i juz

:kocia_mama
Widziałem, luzik, ale o piździesięciu stopniach nic nie pisalas.

:m_niebieski nie mów, że dałem 3 dychy za wódkę a la szampon?

mamnietu_niemamnetu bo 40 a 50 to różnica nieznaczna

mamnietu_niemamnetu
"Mocności"
Dobrego bimberku widocznie nie piłeś.

:tynf piło się różne takie, i 62 i 70, i 92, ale co to jest za picie :/ Aż tak pić się nie chce a wódka 50% to już dobrze mąci wątki.