Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Zbierzcie się dzieci, wujek Fiołek opowie wam o jego udziale w wyborach.
Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 7 lat temu
Dawno, dawno temu, w latach dziewięćdziesiątych, w odległej galaktyce, wujek Fiołek uczęszczał do liceum...

No i w tym liceum, w mojej klasie mieliśmy zaszczytną funkcję przewodniczącego klasy. Ów osobnik, a właściwie osobniczka, bo dziewuch było cztery razy więcej niż facetów, miał nas reprezentować w kontaktach z nauczycielami i wyglądać godnie na wszelkiego rodzaju uroczystościach. Przewodniczącą była od roku dziewczyna którą na potrzeby tego opowiadania nazwijmy, bo ja wiem, Zosią (na wypadek gdyby ktoś mnie czytał z mojego LO). Zosia, uczennica piątkowa, wypełniała swoje obowiązki godnie i odpowiedzialnie. No ale nastał nowy rok, a że mieliśmy jak wspomniałem lata dziewięćdziesiąte i polska demokracja była młoda, więc wszyscy traktowali ja serio i trzeba było zrobić wybory. No ale kto przeciw Zosi? Nikomu się nie chciało, bo i po co? No i tak się złożyło, że zupełnie bez sensu wlazłem w zasięg wzroku mojej wychowawczyni i ona wpadła na pomysł, że może pan, panie Fiołku, pan się nie boi, nie? Ja z kolei miałem filozofię nie rzucania się w oczy ludziom, całe liceum przechodziłem na czwórkach i trójkach oprócz szóstek z polaka i historii. "Z matematyki Fiołek masz trzy, cztery, cztery, trzy, o a tu szóstka, za co to? Z rachunku prawdopodobieństwa pani profesor, przydaje się w planszówkach i erpegach. To nie możesz uczyć się tak zawsze, Fiołeczku? Nie chce mi się, pani profesor."

No i na takiego gościa trafiła propozycja startowania w wyborach jako kontrkandydat Zosi. Pani profesor ja nie chcę, ja mam inne ciekawsze zajęcia, nie chcę odpowiadać jak klasa pójdzie na wagary albo Kaśce coś odbije a Kaśce zawsze coś odbija, ja to w ogóle reprezentacyjny nie jestem, a Zośka i tak wygra, przecież sama pani profesor mówiła że jest idealną przewodnicząca i po co to zmieniać?

I wtedy moja wychowawczyni, kobietka której do metra pięćdziesięciu w kapeluszu brakowało jakieś dziesięć centymetrów głosem growlującego wokalisty deathmetalowego powiedziała, że będziesz Fiołek kandydował jeśli wiesz co dla ciebie jest dobre. Jeszcze oczy się jej na czerwono zaświeciły.

Wiedziałem co jest dla mnie niedobre, więc zgłosiłem swoją kandydaturę. Cała kampania wyborcza upłynęła pod znakiem wielkiego lola. Zrobiłem z siebie idiotę na debacie przedwyborczej myląc radośnie funkcję przewodniczącego klasy z członkiem parlamentu uczniowskiego (ciekawe czy w szkołach jeszcze bawią się w te głupoty). No ogólnie kompromitacja na całej linii. Potem głos przed wyborcami zabrała jeszcze wychowawczyni mówiąc że trzeba wybrać odpowiedzialnie (tu patrzyła na Zosię), a nie głosować na żartownisiów (tu patrzyła na mnie). Świetne miała przemówienie, a że to było pięć lat po Tymińskim, to bardzo aktualne takie było, biłbym brawo gdybym go słuchał. Wydrukowano karty do głosowania w pracowni informatycznej gdzie cudem na raz była i sprawna drukarka, i czysty papier, więc była pełna profeska.

No i dzień przed wyborami podbija do mnie taka Marta i mówi że będzie głosować na mnie. Nie no laska, ocipiałaś? A ona na to, że już ma dość tej Zosi, że rzyga Zosią, że Zosia jest tak och i ach, i że czas jej to przekazać. No świetnie, mówię, świetny żarcik.

Nadeszły wybory, zakreśliłem kratkę przy nazwisku Zosi, no bo dość tych wygłupów, potem głosowała cała klasa, głos wrzuciła też wychowawczyni, bo jest demokracja i ona jest pierwszą wśród równych, hare demokracja, hare hare, i przystapiono do liczenia głosów. Oddano dwa głosy nieważne, otóż na jednej karcie komuś się coś pomyliło i wpisał w kratki cyfry jeden i dwa, nie wiadomo komu się poputało ale wszyscy wiemy że to Damian. Na drugiej karcie z nieważnym głosem ktoś narysował wielkiego kutasa, nie wiadomo kto, ale wszyscy wiedzieliśmy że to Piotrek. Z głosów ważnych na Fiołka oddano dwadzieścia głosów, na Zosię trzy. Dziękuję, oklaski, kurtyna, beka.

Analogie i wnioski wyciągnijcie se sami.








--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Maciek_Cherokee
Maciek_Cherokee - Aspirant Najmłodszy Maciek_Sklerotee · 7 lat temu
1. Wyborcy czasem głosują na przekór propagandzie.
2. Żadna władza nie utrzyma się wiecznie.

--

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 7 lat temu
A moja mama od lat twierdzi,że budżet państwa od domowego różni się tylko ilością zer.

Za tekst


--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 7 lat temu
Chciałbym się też pochwalić że byłem jednym z nielicznych polityków którzy zrealizowali swoje obietnice wyborcze! Wszystkim mówiłem że byłbym hoojowym przewodniczącym klasy i, na Boga, byłem hoojowym przewodniczącym klasy!

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Nathalie - Superbojowniczka · 7 lat temu
Zosia przypomina mi siebie we wczesnej podstawówce. Kiedyś na zastępstwo przyszła mama i wlepiła mi dwóję za jakąś drobnostkę. W domu wytłumaczyła że mi to nie zaszkodzi a klasie sprawiło przyjemność. To była dobra lekcja życia

A co do wyborów, to Trump od wygranej wygląda jakby żałował że w to wdepnął.

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 7 lat temu
...bo w przeciwieństwie do Kaczyńskiego, ponosi całkowitą odpowiedzialność za swoje decyzje jak każdy prezydent USA, a nie ma wszechwładzy. I chyba dociera pomału, nawet do takiego umysłu,że to nie będzie taka bułka z masełkiem..

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

m_niebieski
m_niebieski - Woził Niemca dla statusu · 7 lat temu
:nathalie
mnie też mama w podstawówce uczyła, biologii, i jak wpieprzyła uwagę do dzienniczka to przy obiedzie mówiła - no pokaż ojcu, co tam ciekawego w szkole dzisiaj było...

--
Mój nick bardziej naukowo brzmi tak m_heksacyjanożelazian(II) potasu żelaza(III) TU ŹRÓDŁO

Servin
Servin - Klopsik · 7 lat temu
"Jak zostałem cesarzem (narzekalni) - prolog"

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
gadH - Ekskluzywny Superbojownik · 7 lat temu
Beke z ciebie krecili
pewnie namowili sie ze wybiora najwiekszego debila i powstrzymujac smiech patrzyli jak robisz z siebie idiote
Po wyborze wladze trzymala nieformalna grupa samcow alfa kontaktujaca sie bezposrednio z wychowawczynia a ty byles jako figurant i popychlo

Jest to trafny obraz rzeczywistosci wyborow w dojrzalych demokracjach dlatego lepiej zeby rzadzili bogaci czyli to madre 10% spoleczenstwa

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 7 lat temu
Czysta prawda :gadh. To czemu popierasz partie, której jednym z głównych celów jest walka z bogatymi?

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Servin
Servin - Klopsik · 7 lat temu
:tomcat_tc bo to jest ten przebłysk ich geniuszu i wzór logiki

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
Mnie najbardziej interesuje, czy przeprowadziłeś solidną weryfikację teczek uczniów i nauczycieli i co się znalazło w Twojej "szafie"?

Tekst

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 7 lat temu

Za moich czasów wybierało się przez aklamację.

Szamano
Szamano - Ptakomaniak · 7 lat temu
Pyszna historia, wujku!



--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."

Jaremcio
Jaremcio - Bojownik · 7 lat temu
Mam! Mam analanalogię!

Jak byłem w gimnazjum to miałem ksywkę Zośka! I też startowałem w wyborach w których przegrałem!

Przypadek? Nie sądzę!

--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.

dula
dula - Superbojowniczka · 7 lat temu
Szkolne wybory to często po prostu plebiscyt popularności. I często bolesne zderzenie ze skutkami demokratycznych wyborów. Do tej pory dla jaj zgłaszali oszołoma, on wygrywał a potem był płacz, bo nic nie potrafił dla klasy załatwić, nie umiał negocjować z nauczycielami i nie organizował nic dla społeczności szkolnej.
Na szczęście, to opiekunowie samorządu (czyt. me & my friend) czuwają nad odpowiednim regulaminem samorządu. Kandydat musi mieć rekomendację wychowawcy klasy To blokuje drogę co oryginalniejszym przypałom w szkole.

Szamano
Szamano - Ptakomaniak · 7 lat temu
:dula, to jest dyktatura szarych eminencji! Bojkot! Bojkooot!!!

--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."

dula
dula - Superbojowniczka · 7 lat temu
:szamano , deal with it

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
krzycz22 - Superbojownik · 7 lat temu
szacun, ja byłem max skarbnikiem, ale za defraudację funduszy (na automaty z Contrą i innymi podobnymi!) dostałem zakaz pełnienia funkcji publicznych do końca podstawówki

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 7 lat temu
:dula To sprzeczne z ideałami demokracji! To sprzeczne z wartościami, dzięki którym ten kraj leży gdzie leży, to znaczy stoi! To tak bez sensu, jak żądanie od polityków wyników badań od psychologa!

Wyklęty powstań ludu ziemi!

A poza tym ja miałem w gruncie rzeczy rekomendacje wychowawczyni.

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Jaremcio
Jaremcio - Bojownik · 7 lat temu
Ciekawe, czy szło by wprowadzić ustrój, w którym siła głosu obywatela zależałaby od jego wykształcenia...

--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
kombinator_83 - Superbojownik · 7 lat temu
:Jaremcio Pawłowicz ma tytuł profesora, pewnie takich osób jest dużo więcej. Do tego masa osób ma magistra zrobionego na różnych dziwnych uczelniach. Już lepiej zostawić tak jak jest.

:dula przed '89 też były takie "demokratyczne" wybory, partia nominowała a ludzie zakreślali ;). Swoją drogą powinniście pozwalać dzieciakom wybierać takich oszołomów co nic nie potrafią załatwić. Lepiej się naciąć w młodym wieku i się czegoś nauczyć niż później bez sensu polityków wybierać.

Jaremcio
Jaremcio - Bojownik · 7 lat temu
:kombinator_83 Myślę że nie aż tak dużo jak sądzisz. Poza tym już lepszy gość którego stać było na kupienie magistra na bazarze, niż pospolity osiedlowy "mam wódę i sram na resztę".
W najgorszym wypadku obniżyłoby to "moc" wyborczą najobskurniejszej żulerni!

--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
yhhtim - Bojownik · 7 lat temu
To może ja się pochwalę jak zostałem posłem na sejm... dzieci i młodzieży. Może nie każdy wie ale w dniu dziecka organizowana jest taka imprezka w sejmie, że dzieci udają posłów. Żeby się tam dostać to trzeba mieć albo ciocię w sejmie albo wziąć udział w konkursie wiedzy na tematy polityczne. Jakkolwiek byłem niesfornym uczniem, opuszczałem dużo zajęć i niespecjalnie się z tym kryłem, to często było mi to wybaczane, bo nauka najwyraźniej mnie lubiła i przychodziła bardzo łatwo. Nie brakowało jednak nauczycieli, których moja radosna swoboda wkurwiała do granic możliwości - był to m.in. dyrektor i nauczycielka od wosu a także jeszcze kilka osób z tzw. kółka różańcowego (większość nawiedzona). Kiedy pojawił się konkurs o którym mowa to z chęcią się do niego zgłosiłem, bo było to ciekawsze niż nudne lekcje. Moją decyzję ochoczo skomentowała nauczycielka od wosu, twierdząc, że nie jestem uczestnikiem jakiegoś kółka naukowego, które ona prowadzi (kurwa, co za ludzie xd), więc nie mam szans i tylko się zbłaźnię. Żebyście widzieli jej czerwone ryło i gula, który jej skoczył, jak ogłaszała wyniki. Jak pamiętam test wypełniłem bezbłędnie, nie był też znowu jakiś trudny, tylko dotyczył rzeczy, których w szkole nie uczą. W każdym razie dostałem zaproszenie do sejmu, po czym oznajmiłem, że raczej go nie wykorzystam. Dyrektor jak się o tym dowiedział to dostał jakiegoś mega wkurwa, wezwał mnie do siebie, zdążył już spuchnąć na ryju z tego jadu i złości i wydzierał się na mnie, że co ja sobie wyobrażam i po wuj w ogóle biorę udział w takich konkursach, że chyba tylko żeby popisać się przed kolegami (co za debil xD). Powiedziałem, że nie do końca spodziewałem się, że tak dobrze mi pójdzie, ale też że tego dnia będę opiekował się młodszym bratem na jakiejś wycieczce z okazji dnia dziecka (a miałem spore poczucie odpowiedzialności i obowiązku, bo rodzice umarli kilka lat wcześniej o czym ten idiota raczej nie wiedział a powinien). No i gość do mnie z ryjem, że ja to jakiś pojebany jestem, niepoważny, że to prestiż dla szkoły a ja sobie z tego jaja robię i głupich wymówek szukam. I że skoro w dupie mam szkołę to szkoła w dupie ma mnie i zostaję zawieszony na tyle i tyle. Niewiele mnie to obeszło, a gościa niespecjalnie się bałem i zawsze patrzyłem jak na gówno. Pewnie się zdenerwował, bo chciał się przypucować na salonach, jakby miało mu to coś w czymś pomóc. Tego samego dnia miałem sksy w szkole i wracając wpadłem na swoją wychowawczynię. Ta troszkę poirytowana zapytała mnie czemu konkretnie zostałem zawieszony, bo jednak wiedziała, że na wiele mnie stać Ale jak jej wyjaśniłem to kobieta zamieniła się w jakiegoś demona, wpadła w szał, poleciała do gabinetu dyrektora napierdalając drzwiami i drąc ryja (niezbyt go lubiła), nie znalazła go jednak i nabuzowana powiedziała mi tylko żebym się nie martwił i ona wszystko załatwi. No cóż, nie martwiłem się xd Nie wiem też co powiedziała temu debilowi ale następnego dnia zadzwonił do mojej ciotki z którą mieszkałem i zaczął ją przepraszać. A później w szkole mnie. Pierdolił, że mu głupio, nie wiedział o mojej sytuacji i w ogóle. Zaproponował mi też, że do tego sejmu mogę zabrać swojego brata. Powiedziałem, że dla mnie to może by była jakaś atrakcja, ale dla dzieciaka z podstawówki raczej marna, więc muszę to przemyśleć. Później wychowawczyni zaproponowała mi, żebym pojechał a szkoła da mi kasę na kino, zoo czy cokolwiek sobie wymyślę, żebym tego smarka gdzieś zabrał po wszystkim, bo jednak szkoda takiej okazji. Zgodziłem się tylko nie przewidziałem jednego... Na wiejską zawiózł nas dyrektor, który wpierdolił się do pałacu jako opiekun i kręcił się jak gówno w przerębli przy politykach i pieprzył im różne głupoty... Gorzej było tylko w samochodzie, bo udawał dobrego wujka i kiepsko mu to wychodziło. Z sejmu dobrze wspominam tylko smaczne kanapki Poza tym restauracja sejmowa wujowa. Zajęcia wujowe. Debata i głosowanie wujowe (jebnięte dzieciaki kłóciły się bardziej niż posłowie). Więc jak coś to nie ma się co tam pchać
Forum > Hyde Park V > Zbierzcie się dzieci, wujek Fiołek opowie wam o jego udziale w wyborach.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj