"Hiszpanie zaproponowali przed chwilą objęcie "wspólnej kontroli" nad Gibraltarem. Obecnie Gibraltar jest terytorium zależnym od Wielkiej Brytanii."



Sebastian Kaleta, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości:
"No to #KE może sobie pogratulować brawurowej akcji przeciwko Polsce, kolejny sukces #donaldtusk"

A jaka to akcja przeciwko Polsce? Teraz Tusku już nawet wyniki na Wyspach podrobił?

70 lat spokoju w Europie, czego wy byście chcieli?

Będzie rozpierducha na wyspach. Szkocja... a nawet Irlandia Północna mogą w końcu powiedzieć enaf mamusi.

Aaa... zapomniałem dodać. Jebać brytoli.

Ale myślę że część ludzi z Krk się ucieszy, gdy przestanie przyjeżdżać tyle luda stamtąd, tylko po to żeby narzygać na rynku

Obyś żył w ciekawych czasach.

Szlag, ile dresów przekonanych o swojej zajebistości wróci do kraju...

Oj chyba się komuś wydłużą czasy oczekiwania do lekarzy/na karetkę etc.

Ciekawi mnie jak bardzo to referendum jest decyzyjne, a na ile opiniodawcze.

:mahmurluk, e tam, przeniosą się do Irlandii

:fiol78 wsio jasne... to tak jak byś się zapytał niemiaszków 85+ czy Hitler był fajny ...

:dyabel Teoretycznie jest ono tylko opiniodawcze. Ale ciężko będzie teraz powiedzieć, że jednak zmieniliśmy zdanie i nie wyjdziemy z UE. Parlament już zwołał zebranie wiec przypuszczam, że wkrótce wydadzą jakieś oficjalne oświadczenie.

No najdurniejsze jest to, że z decyzji angielskich staruchów w Polsce cieszą się młodzi kuce. Najwyraźniej ominęło ich pokoleniowe doświadczenie stania w kontroli granicznej i dyskusji z celnikiem o tym, po co taka dzicz jak ja przyjeżdża do europejskiego kraju.

:fiol78 no bo ich ominęło. Taka prawda. Nawet wtedy na granicy Polsko-Czeskiej mnie trzepali czy kontrabandy nie przenoszę...

Kuce to na szczęście mniejszość, chociaż krzyczą najgłośniej.

Brejking nius! Prime Minister David Cameron został zastąpiony kotem!

No i to jest dobra zmiana.

Ciekawy jestem, czy faktycznie zdecydują się na wyjście.

Powiem 2 rzeczy... Brexit? Mam to w pi*dzie...
UE? Trzy państwa, Francja, Niemcy i Włochy wplacaja ok 48% budżetu.

:mojs A Wielka Brytania jakieś 13-14%. Mało?

:jaremcio oczywiście, że to się odbije na wpłatach. Mnie bardziej ciekawi co zrobią nasi "uchodźcy". Bo ogólnie cały ten Brexit mam w dupie.

:jaremcio
Cóż, akurat WB dzięki umowom miała stałą stawkę. Polska np. Do tego roku wychodziła ciągle na plus. Sporo krajów też. A jak poszukasz w sieci procentowo, to tylko 4 kraje wplacaja powyżej 10%. Jeden powyżej 5... Teraz konkluzja, kto najwięcej dokłada.

Mam brata tam... Ale mam to w dupie. Bo Brexit będzie trwał przynajmniej dekadę.

Yyy, ale wy wiecie o czymś takim jak wpłaty pośrednie? Odpodatkowe, czy kwestie eksportu/importu, żeby nie wspominać o ludziach zwyczajnie zarabiających pieniądze, a nie siedzących tutaj na bezrybiu. Znaczy w ogóle, ekonomia, jakieś podstawy? Bo teraz nie wiem, czy sobie jaja robicie

:thurgon przecież każdy normalny człowiek wie, że tą akcją Bryci strzelają sobie w stopę jak i całej Europie zrzeszonej robią kuku...

Ich imperializm zawsze był pojebany. No i mamy teraz tego przykład. Putin pije wódkę siedząc w bani i płacze ze śmiechu...

Tylko czekać jak Jarek zarządzi takie referendum u nas. Brytania miała jednego porządnego wodza i on był kobietą i się nazywał Margaret Thacher.

:thurgon
Od pół Szkota z WB, znajomego:
Interesting Fact: The country has lost more money in the hours since the OUT result than it could ever save from not paying into the EU. Enjoy your recession...

ale wiesz, że Thatcher koniec końców była antyunijna? Popierała Wspólnotę Europejską i Unię Europejską, w którą WE się przeobraziła. Ale nie popierała tego, czym UE się stała w kolejnych latach. Myślę, że podobnie jak dzisiejsi uniosceptycy. Im naprawdę przeszkadza nie to, że mogą swobodnie się przemieszczać, tylko to, że ktoś im mówi, co wolno im nazywać "oscypkiem", a czego nie.

wiem o tym. Ale to były inne czasy. Unii nie było, a po tym jak MT rozprawiła się ze związkami oni tam mieli naprawdę niezły boom jeśli chodzi o gospodarkę.

Gdy rządziła, tak.
Natomiast dziś powołujesz się na nią w kontekście Brexit jako na postać pozytywną, a ja wcale nie jestem przekonany, czy mówilibyście w tej kwestii jednym głosem.

:thurgon Ja się nie znam - z internetu spisuję
Z tego co widziałem, wpływy do budżetu UE to w ok. 70% składki, a cła i podatki to pozostałe 30%. Co do spraw typu handel zagraniczny, to podejrzewam, że GB raczej będzie starało się mniej więcej zachować obecne umowy, więc nie przewidywałbym tu żadnych znaczących zmian.
Największy znak zapytania stoi przy tym o czym napisał :misiek, czyli emigrantach. Ich sprawę będą musieli jakoś uregulować, a jakoś nie jestem przekonany o tym, czy będą mogli sobie pozwolić na odesłanie wszystkich do domów.

W skrócie, jedyna zmiana o którą możemy ze stuprocentową pewnością określić dotyczy wpływów gotówki do UE i dlatego to o niej mówiliśmy. Mam rację?