Cześć,

mam znajomego, który wpada w moje okolice raz w roku i zgodnie z tradycją i zainteresowaniami spędzamy czas zwiedzając szeroko pojęte miejsca związane z 2 Wojną Światową.
Przez ostatnie lata zwiedziliśmy dużo obozów koncentracyjnych, fabrykę Schindlera w Krakowie i Muzeum Powstania Warszawskiego. Oba muzea bardzo nam się podobały i w tym roku szukamy czegoś nowego, choć wydaje mi się, że trudno będzie je pobić.
Gdyby udało się znaleźć coś niekoniecznie daleko od Śląska, to będzie to dodatkowy bonus, bo może się okazać, że będziemy mieć tylko jeden dzień.

Możecie coś podpowiedzieć?

Wszystko co związane z kompleksem Riese... (Osówka, Włodarz, Walim). Jak dalej od Śląska to chociażby MRU (Międzyrzecki Rejon Umocniony). Nie mam czasu na linkowanie, ale wujek google spokojnie pomoże :f

Riese za miesiąc będę zwiedzał, mam nadzieje ze będzie warto

:thurgon ooo MRU też już było, jest super! Ale o Riese zaiste nie pomyśleliśmy. Przejrzę, co i jak, żeby się zmieścić max w weekend a zobaczyć najciekawsze miejsca.
Dzięki!

:bigmamma Riese warto, ale w jeden dzień objechać ciężko. Niedaleko macie też kopalnię Uranu, którą tyż polecam. Oooo i coś co się nazywa "Projekt Arado" - bardziej rozrywkowo, przedstawieniowo i dotykalnie - tak na koniec co by się rozluźnić

Edek: I przejście pod Kłodzkiem na twierdzę. Chociaż to już nie wwII

Zorganizuj wykrywacz metalu i jedźcie na wykopki. Kolega jakiś czas temu załapał bakcyla i mimo, że łazi tylko polach, to cały czas wydłubuje jakieś monety, pociski i inną drobnicę.

Co prawda mały ale ciekawy obiekt - 300-metrowy schron na pociąg Hitlera w Konewce, koło Spały. W środku jest "wystawka" wojenna, ale bardziej to wygląda na "wsadźmy tam wszystko co znaleźliśmy"
https://www.bunkierkonewka.eu/

Riese jest mega! Ale to wyprawa na dwa dni, aby wszystko obejrzeć. Twierdza Kłodzko i Twierdza Srebrna Góra obowiązkowo! Wyrobicie się w weekend, choć będzie on dość intensywny A jak dodacie do tego jeszcze kopanię uranu i zamek Grodno, to na bank braknie wam czasu Jakby jeszcze piątek był wolny, to cały dzień w Książu można spędzić, albo chociaż pół. Tylko nie wchodźcie do lasów pod zamkiem!

Jeśli ta kopalnia uranu, to taka niedaleko Jaskini Niedźwiedziej, na wysokim zboczu, to byliśmy właśnie przy okazji Kłodzka i okolic. Fajne miejsce i pierwszy raz widziałem tam na ścianach żyły.....tych rzeczy, co tam były

Riese więc kusi najbardziej, spróbujemy znaleźć weekend od piątkowego popołudnia,żeby w sobotę świtem zacząć zwiedzać.

Intensywność mamy we krwi, więc to nie problem. Nagadać się zdążymy w samochodzie

Projekt Arado i schron w Spale zapisane. Dziękuję Wam, głupio aż, że tak duże i znane miejsce całkiem nam wypadło z głów

:hubbabubba przegapiłem wcześniej Twoją wiadomość. Zdarzyło mi się pobiegać z wykrywaczem na linii Obszaru Warownego Śląsk, w okolicach Wyr, gdzie stoi też parę ciekawych i zadbanych bunkrów.
Gospodarze od lat czeszą te tereny z wykrywaczami a mimo to znaleźliśmy parę łusek i jakąś klamerke Zaiste było to fajne.

Jak niedaleko Śląska to najlepiej Hel. To tylko kawałeczek na mapie
A są tam m.in. gniazda dział takich jakie oglądaliśmy w "Działach na wrony" z tym, że w Helu one istniały naprawdę, a nie tylko filmowo/literacko. Średnica większa, niż cyrkowa arena

Na helu wyremontowali bunkry, więc są bardziej "przyjazne" do zwiedzania. Z jednej strony dobrze, bo nie niszczeją, a z drugiej źle, bo bardzo straciły przez to na klimacie i ludzi jak mrówków. Wcześniej jak się chodziło to się miało wrażenie, że się coś odkrywa, tu gdzieś przejście zalane po kolana wodą, tam jakiś zarośnięty bunkier do którego można wejść. Teraz od bunkra do bunkra masz szlaki i jeżdżące melexy i czujesz się jak na wycieczce szkolnej.

Byłem na Helu wieku temu, za pępka jeszcze podobało mi się, że hej. Pojadę na pewno znowu, ale to raczej przy okazji rejsu a nie teraz, bo kurna abonament na teleport się wyczerpał