U mnie prawie robota ku końcowi - już posprzątałam mieszkanie z balkonem. Zrobiłam też zakupy - fajne truskawki kupiłam. Stanowczo są jeszcze za drogie /15 zł za kg/. Ugotowałam obiad jednodaniowy. Zostało jeszcze na niedzielę. Upiekłam ciasto jabłkowe. Jeszcze powinnam poprasować co nieco, ale mi się nie chce
A jak u Was z robotą przy sobocie?

Zbieram siły

I do tego znowu zabłądziłem w internecie https://www.reddit.com/r/shittingadvice/

:szatkus
Moje siły są już do niczego kolego - opadłam z nich na d*pę i siedzę

zialena82
Dopiero przed chwilką usiadłam i odpoczywam. Pod wieczór na pewno poćwiczę, ale w domu. Może w tym czasie, co Szpak będzie śpiewał.

Ile kalorii zwaliłaś?

Ranek spędziłam na fantastycznie miłym pobycie u kosmetyczki, oglądałam kilometrowe kolejki stojących w strugach deszczu amatorów muzeów, dałam się ochlapać od stóp do głów jakiemuś szarżującemu taksówkarzowi więc teraz w ramach rekompensaty nie robię NIC i bardzo mi z tym dobrze

:kwiateck
Może tak Ciebie chciał poderwać ten szarżujący taksówkarz?

Sądząc po tym z jaką prędkością się oddalał to chyba wprost przeciwnie. Może kosmetyczka przesadziła

Ja sobie odebrałem książkę i kupiłem piwo

Właśnie wstałem, co tu się wyrabia?

Przyjąłem piękną WFM'kę do naprawy. Wymieniłem przewód hdmi w jednym mieszkaniu (szczególarze tacy - meble mają stać co do milimetra, kabelki tędy, a to tutaj, więc się namęczyłem), wymieniłem ściemniacz oświetlenia w drugim miejscu. Ściemniacz był źle podłączony przez poprzedniego elektryka, bo chyba go przerosło podłączenie urządzenia z możliwością sterowania z wielu punktów, więc zrobił po staremu. I ściemniacz się ściemnił i odmówił rozjaśnienia.
Miałem jeszcze naprawiać skuter i traktorek kosiarkę, ale mam dosyć.
Czy to prawda, że jutro sklepy pozamykane, bo coś jakieś święto znowu? Bo w lodówce mam światło i przeciąg, a strasznie nie chce mi się iść na zakupy.

:hubbabubba Prawda

Siedzę i nadganiam robotę, bo termin wieczorem, wcześniej się nie chciało, a jeszcze planuję pod wieczór na planszówki wyjść

:hubbabubba Z chęcią bym Ci podrzucił swoją WSKę 125 ale uparty jestem, kiedyś sam ją zrobię. Gdzie kupujesz części? Sprzęgło muszę zrobić, bak wymienić i chyba kondensator szlag trafił.

zialena82 zdjęcie albo się nie liczy.

:djbanan ja głównie ogarniam problemy elektryczne w jednośladach, bo na to jest spore zapotrzebowanie (całkiem inna filozofia elektryki, niż w pojazdach i duża różnorodność rozwiązań). Części biorę w zaprzyjaźnionym sklepie, albo w hurtowni, albo przez kolegę, który ma duże zniżki. I zdaje się, że bierze gdzieś znad morza właśnie. Jak nie zapomnę, to go podpytam.
Robię też silniki i resztę, jak jest zlecenie.
U mnie na remont czeka mój nowy nabytek - xj550 z 83 roku
Postaram się pstryknąć ten Wujka Frana Motór, bo na prawdę ładny. W oryginalnym lakierze, trochę podniszczonym, trochę startym, ale przetarty na równiutko i wygląda jak malowana na starą farbę.Elektryka w niej "zgorieła".

Od 9:30: Pakowanko do busa, 300km, Wawa, park Sowińskiego. Rozpakowanko, zagraliśmy próbę i teraz czekamy na swoją kolej, gramy o 18tej.. Duża impreza, 200-lecie UW. Celina, Malcziki, Modlitwa o wschodzie słońca, pakowanko do busa, 300km, Poznań ok. 22,do domu i spać. Taki mam plan na dziś.

To ładnie się zajmujecie - tylko przyjemnymi robotami, a kto sprzątał, gotował, prał, prasował? No kto?

Po roobocie. Teraz grill. Nikt nie prasował, leży i czeka:f

Wczoraj byla inauguracja sezonu koncertowego w zaprzyjaznionej knajpie. Pelna gluchota i nietrzezwosc wciaz.

Pytanie gdzie jeszcze nie bylam i czego to nie robiłam...
Jeszcze tylko część zakupów z samochodu przyniosę... i milion drobiazgów zrobię i mam upragnione wolne!

nie planuj, bo wiesz jak to z planami bywa
Ja zaplanowałam na dziś kilka rzeczy, a wyszło z tego tylko tyle, że robię nic
Znaczy wino piję

A my mieliśmy grać o 18tej. Ta. Jest prawie siódma i jeszcze dobrze z pół godziny się snucia.. Fajne zajęcie,ale składa się głównie z czekania. I ta 22 w Poznaniu też się odsuwa..

Jak skończysz z tymi drobiazgami, to może piwa się potem napij

:kaab
Uroczy Leniuszek - dzieci Ci nie płaczą?

:brood_k
Ale Ty to chyba bardzo lubisz? Mam na myśli to czekanie przed graniem, bardziej niż sprzątanie.

broodka, ale pogode to trafiliście. mieszkam niedaleko sowińskiego, ale aż przykro wyłazić z chałupy

:kaab
Mądrego to i miło posłuchać

:empatyczna
Piwo tylko w skwarze pijam.
Ale herbatkę jak najbardziej