A jeśli wyśmiewany Andrzej Duda nie jest posłusznym sługą prezesa, tylko jeszcze większym radykałem i czeka na swoją szansę?
To jest myśl! My tu śmichy-hihy sobie robimy, że budyń, że marionetka, a tu może na stryszku już Pan Prezydent gilotynkę montuje i notuje w kajeciku kto tu użył wobec niego brzydkiego słowa na D? Myślicie że faktycznie przyjdzie nam jeszcze zatęsknić za strażnicą naszej wolności - Jarosławem, czy też może po prostu GW próbuje dorysować na siłę Andrzejowi diabelskie poroże?
(Miałem dopisać że temat polityczny, ale skoro "Wyborcza", to to się rozumie samo przez się.)
To jest myśl! My tu śmichy-hihy sobie robimy, że budyń, że marionetka, a tu może na stryszku już Pan Prezydent gilotynkę montuje i notuje w kajeciku kto tu użył wobec niego brzydkiego słowa na D? Myślicie że faktycznie przyjdzie nam jeszcze zatęsknić za strażnicą naszej wolności - Jarosławem, czy też może po prostu GW próbuje dorysować na siłę Andrzejowi diabelskie poroże?
(Miałem dopisać że temat polityczny, ale skoro "Wyborcza", to to się rozumie samo przez się.)
--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.