Dlaczego tak wiele/u bojowniczek/ów nie tworzy żadnych treści na HP. Czasami wpadną z jakimś komentarzem i jedynie czytają. Czyżby uważały/li że treści powinni tworzyć inni ku ich uciesze? Może napiszcie coś, nie wierzę że nic ciekawego nikomu się nie przytrafiło, może starzy bojownicy powinni nieco oszczędzać tych nowych, by nie zniechęcić ich już na wstępie. Może jakaś mała gównoburza..?

Wszak po to tu przebywamy by rozmawiać.

PS To działa tak samo jak CB-radio. Wszyscy słuchają, ale dopytać się czy na jakimś odcinku drogi "misiaki nie suszą" już trudno. Nikomu nie chce się odpowiedzieć. Można liczyć jedynie na kierowców TIR-ów. No... ale to zawodowcy.

boimy się, ze nam odpiszesz albo zadasz jakieś trudne pytanie

Bo lepiej mądrze pomilczeć, niż głupio pier*olić.

:szamano

Bo niektórzy wrzucaliby jeszcze dziwniejsze wątki niż te z Twoimi pytaniami a tego reszta by nie zniesła

:szamano
Kiedyś Cię dopadnę i upiję.

Czelendź akcepted!

A potem pewnie wykorzystasz?

:fankafranka no wykorzystam, co się będę ograniczał...

Ja chcę videło

Tynfie, weź się do jakieś ludzkiej roboty

Czas pracowicie spędzisz a może poznasz jakąś miłą, nieskomplikowaną dziewczynę z którą wieczorami pobawisz się w doktora, miast płodzić - co Ci wiatr do pustego dzbana przyniesie

Szamano i jego fiksacje na temat (własnego) wielkiego pindola... Tynf, chyba wtopiłeś jak pelikan

:fankafranka
Nie. Preferuję raczej kobiety o delikatnych rysach twarzy, oczach błyszczących jak tafle leśnych źródeł, błękitnych jak chabry lub zielonych jak łąka latem. Ustach z których można spijać pocałunki i włosach z których będę wybierał liście zaraz po tym gdy wstaniemy z ich dywanu nocą, zaraz po tym gdy na dywanie liści spoglądaliśmy w gwiazdy upajając się każdą chwilą, słowem i sekundami milczenia...

Tak sobie pojechałem odrobinę.

:lasowy sugerujesz, żeby się rozmnożył? Nie wiesz co czynisz?

Dzięki ... poszedłem, jak dzik w kartoflisko - więcej szkody niż żarcia

Cofam.
Tynf - siedź, pisz i trzep kapucyna... co mi tam

:lasowy
Tobie "kury szczać prowadzać" a nie o egzystencjonaliźmie dysputować.

Zawsze jest więcej czytaczy, niż pisaczy. Ale, sądząc po objawach, to nawet lepiej. Wyobraź sobie kilku takich jak ja, tutaj. Sodomia z Gomorią!

Trudne słowo - szacuneczek .

Ja to nazywam Życiem ale Twoje też ładnie.

Pierwsza kwestia: po co?

:lasowy
Chciałem Cię zaskoczyć. W Słowniku Wyrazów Trudnych i Niezrozumiałych znalazłem.

:purkuskuchatek
Choćby jedynie po to by każdy mając ochotę porozmawiać, mógł znaleźć temat w którym może się "udzielać". Kolejnym powodem jest to, że ci, których aktywność na JM ogranicza się jedynie do opluwania innych mieliby więcej celów, zatem każda pojedyncza osoba która zakłada wątek byłaby mniej opluta.

a po uj tu cos pisac, jak poziom zenady na HP juz dawno przekroczyl granice tolerancji wiekszosci dawnych bywalcow? Z kim tu mozna porozmawiac? Z fejkami? Z attention whores przekonanymi o swojej wyjatkowosci? Z upierdliwymi amebami umyslowymi, ktorym sie wydaje, ze jak znaja kilka trudnych slow, to moga uchodzic za inteligentow? Czy moze ze znudzonym "TWA" wymyslajacym marne prowacje?

Ciesz się chłopczyku, że mam dzisiaj dobry humor

:agawka

Aha.
Czyli, im więcej osób będzie pisać, tym mniej "śliny" przypadnie na jednostkę. Zachęcające. Bardzo.

:skijlen
Szanowny Panie - nie łaska?

:purkuskuchatek
Widzę że zrozumiałeś problem.

do inteligentnej rozmowy z ludźmi do których chce się czytać są kluby i priwy

ma rację.

Over.

I skoro tych opluwanych tak mało (w sumie na palcach jednej ręki można policzyć), to może niech się oni zastanowią nad sobą, zamiast próbować dostosować resztę do siebie? Takie luźne spostrzeżenie

:Tynf

Mam wiele do powiedzenia, ale ograniczam się, abyś Ty mógł więcej pisać

Tynf, btw.
Co Ty wnosisz? Bo pytanie nie jest treścią, co?