..dotyczące tego jak może wyglądać społeczeństwo za 10-20 lat. Od momentu wejścia w życie jako dziecko, do dorosłości i utylizacji.

Nasuwa sie mi filmowo: idiokracja lub wojna swiatow.

https://img.joemonster.org/mg/albums/new/150802/to_juz_dzisiaj.jpg

Nie sprawdziło się.

mad max 4

Już widać, jak. Od kilkunastu lat rosną pokolenia interesujące się wyłącznie swoim zadem. W świecie, zdominowanym przez internet, relacje międzyludzkie już teraz są poważnie zaburzone. I będzie coraz gorzej, co także widać. Z roku na rok przybywa "kozaków internetu", pustych panienek, śliniących się do luster, nienawiści (nienawidzę słowa "hejt"), kontaktów pomiędzy ludźmi, który sprowadza się do klepania w klawiaturę i pseudo uczuć, wyrażanych emotikonami. Chcesz wiedzieć, jacy będą ludzie za kilkanaście lat? Idź do wpisu poprostujakub. Tam zobaczysz przyszłość.

Dokładnie Czeka nas czarna przyszłość. Młodzież nie uważa starej gwardii za autorytet i nie bierze z niej przykładu. A oni to byyyli. Jęczące na byłe ochlaptusy i siorbiące w kiciu, samookaleczające się psychole. Co z nami będzie?

:aszika Dałem Ci okejkę. Za próbę. Zła wiadomość jest taka, że nie przepadam za pewnym typem ludzi. Bez wątpienia poczułaś się teraz lepsza, niż ja. Brawo, to takie ludzkie.

Płacz dalej a potem narzekaj na poprostujakuba, jękliwy, marudny hipokryto

:aszika To było do mnie? Zresztą, nieważne. Jesteś modelowym przykładem człowieka, których omijam szerokim łukiem. A że z zasady szanuję innych, jak to mają w zwyczaju degeneraci, nie odpowiem ci na twój sposób.
Ty zaś dalej upajaj się swoją "porządnością...biedna kobieto.

Jakie to mozna mieć wysokie mniemanie o sobie. Mimo wszystko

:gogosiek Już to pisałem, ale powtórzę - nikt nie jest w stanie powiedzieć mi nic gorszego, niż ja sam sobie mówiłem. Kiedyś. Większość z was uważa zapewne, że to wstyd. To, o czym pisałem, kim byłem. A ja myślę, że wstyd to był kiedyś. Dziś nie jestem tamtym człowiekiem. A przynajmniej mam taką nadzieję.
Odmienność zawsze byłą piętnowana. Kryminaliści. Alkoholicy. Narkomani. Homoseksualiści.
Kiedyś w cyrkach pokazywali ludzkie wynaturzenia. A ludziska mieli z tego ubaw. Ja też pokazałem kilka wynaturzeń. Śmiejcie się więc, jak z karła w cyrku, lub kobiety z brodą.
Przecież jesteście lepsi, nieprawdaż?

Co prawda nie do mnie, ale tak, jesteśmy Bo nie jęczymy na forum, nie każemy się głaskać po główkach, ni chlipiemy i nie smęcimy. Ponadto nie uważamy się zalepszych, bo mamy złą przyszłość, tak jak co poniektórzy. I nie obrażaj homosiów ustawiających ich w takim zestawieniu :/

:aszika masz kolejną okejkę. Za mądrość i życiowe doświadczenie.

co to kogo obchodzi, Vrykolaus? ogarniasz? maszeruj albo dyndaj
łzy się połyka i wyciąga naukę z ich goryczy, a nie rozmazuje na forach

"Ogarniam"? Chyba nie, wielu rzeczy nie ogarniam.
Łzy się połyka. Piękne. Zapiszę sobie.

metafora taka, nie ogarniesz

Metafora. Znów trudne słowo. Muszę zajrzeć do google :/
Ale pewnie i tak nie..no. Ogarnę.

edytka - jak powinienem napisać -
" Jeb@ny sierściuch wskoczył mi na kolana, jak rozmawiam z ludźmi", czy
"Kot wskoczył mi na kolana, jak "rozmawiam" z "ludźmi"?

A co Ci biedny kot zrobił? -.-

:Vrykolaus Już o to pytałem - czy Ty próbujesz być trollem, czy naprawdę taki jesteś?
Pojawiasz się, piszesz o pindolach w gębie. Później zakładasz tematy o tym, że nikt się z Tobą dawno nie pokłócił, a jak już się ktoś pokłócił, to płaczesz, że się z Tobą kłócą i w międzyczasie jeszcze płaczesz, że kobiety to wuje.
W tym temacie też się spinasz chociaż nie wiadomo po co.
Pytanie mam do Ciebie - wchodzisz na portal SATYRYCZNY a jedyne co na nim robisz to spinasz dupę albo płaczesz, że życie jest złe i mieszkasz w szopie. Nosz urwa, to tak jakbyś chodził do restauracji i zamiast jeść pyszne dania wdawał się w bójki z kelnerami
BTW Kryminalistów nie napiętnuje się dlatego, że są uciskaną grupą społeczną, tylko dlatego, że są YEBANYMI KRYMINALISTAMI i nie potrafią przestrzegać prostych zasad życia społecznego, to samo alkoholicy i narkomani, chociaż ci tak długo jak siedzą sobie w domu to mi absolutnie nie przeszkadzają, niech działa selekcja naturalna.
W jakim Ty świecie żyjesz?
Edit: Odpowiedz na to pytanie sobie, mi nie musisz.

:vrykolaus nie rozumiem Twojego podejścia. To, że ktoś ma burzliwą (z własnej winy) przeszłość, to znaczy, że ma więcej życiowego doświadczenia i mądrości od kogoś, kto żył mądrze i spokojnie od początku? Zrozumiałbym takie pretensjonalne podejście z ust kogoś, czyja przeszłość była burzliwa ze względu na toczącą się wojnę, jakieś zawirowania polityczne czy ogólną nieciekawą sytuację społeczną. Ale dlaczego ktoś, kto sam zniszczył własną młodość ma pouczać i traktować z lekceważeniem osoby, które potrafiły żyć uczciwie i mądrze? Tego nie jestem w stanie pojąć.

Poza tym wyśmiewasz ogół młodzieży, ze szczególnym wskazaniem jednej osoby. Skąd przypuszczenie, że w takim razie reszta nie może wyśmiać Ciebie?

I nie wydaje mi się, żeby bojownicy uważali się za lepszych od Ciebie. Jesteś po prostu bardzo, ale to bardzo męczący.

I nie, nie musisz mi odpisywać, że nie wstydzisz się tego jakim jesteś teraz człowiekiem, że nie mam doświadczenia, że Cię nie znam itd., ponieważ czytałem te same teksty wystukane Twoimi palcami wielokrotnie.

:zieelo Prawda jest jak dupa, każdy ma swoją. Zauważ jednak, że ja nigdy nikogo nie atakuję personalnie, jak wiele osób tutaj. Ty też uważasz, że masz do tego prawo. Ok. Ja nie szukam zwady ani z Tobą, ani z nikim innym. Ale zaatakowany, będę się bronił. Tyle w temacie.

:walkthrough Nigdy nie napisałem, że mam więcej doświadczenia, czy że jestem mądrzejszy. I jeśli ktoś mnie nie zaczepi, ja sam też tego nie zrobię. Nie wyśmiewam też młodzieży, jako że znam całkiem pokaźną liczbę rozsądnych, młodych ludzi.
Ze mnie zaś śmiać się można do woli. Nie przeszkadza mi to. To, co napisałem wyżej, było prostą reakcją na chamską zaczepkę. I tyle.
A... I gwarantuję Ci, że wiele osób tutaj uważa się za lepszych niż ja, niż Ty i niż większość, która ich otacza.
W kwestii zaś znania/nieznania kogoś - cóż. Ja Ciebie nie znam. I to jest główny powód tego, żeby traktować Cię z szacunkiem.
Jak widzisz - na normalne pytania/stwierdzenia odpowiadam normalnie.

:vrykolaus
Kwestia braku szacunku dla rozmówcy to poważny problem w internecie. Naprawdę nie rozumiem jak można się odzywać do kogoś w inny sposób niż do osoby z którą siedzi się przy wspólnym stole i rozmawia. Czy to kwestia braku wychowania, czy jakaś inna?

Czyli pół forum może w różnych postach w różny sposób mniej lub bardziej grzecznie przekazać, że wychodzisz w naszych (w sensie użytkowników) oczach na płaczka pragnącego uwagi który zwyczajnie wszystkich wnerwia, ale "każdy ma swoją rację a i tak ja jestem najbardziej doświadczony bo siedziałem w kiciu ps. kobiety chuje".
No ok, żyj sobie w takim przeświadczeniu dalej, powodzenia.

:zieelo Już mi to przekazano. Wielokrotnie. Przyjąłem do wiadomości.
Swoją drogą, jak ktoś "mnie wnerwia" (zdanie bez sensu, bo nie ktoś mnie wnerwia, a ja sam się wnerwiam na coś/kogoś, najczęściej mając irracjonalne oczekiwania względem czegoś/kogoś), to go po prostu omijam. I nie wchodzę z nim w dyskusje.

Słuchajcie Bandziorka

Wytyczy Wam drogę do przyszłości, sam wyewoluował przecież

Można też przyjąć słowa do siebie, przeanalizować, wyjąć kija z dupy, przestać udawać doświadczonego, zgorzkniałego mędrca i zacząć normalnie rozmawiać sobie z ludźmi na forum.

Ale po ch*j ja to piszę, gdzie tam Ci będzie 24letni gówniarz bez wyroku doradzał.

potrzebujemy więcej exkryminalistów aby atakować ich grupowo, a nie Vrykolausa jako jednostkę
jakiś przetarg, łapanka czy akcja MSW "każda cela ma laptopa"?

kiedyś byłem aresztowany, liczy się?

:tynf Nie. To pozorna anonimowość i efekt stada. Wychowanie pewnie też...ale nie doszukiwałbym się tutaj drugiego dna. Ludzie w sieci po prostu są inni. I pewnie z 90% nie powiedziała by tego, co mówi tutaj, gdyby była z rozmówcą w jednym pokoju.
Niestety, internet potrafi wyzwalać najgorsze instynkty. Co widać wszędzie.

:zieelo Może się mylę, ale chyba właśnie rozmawiamy normalnie?

Pewnie i tu kilku by się znalazło. Jaki jest % przestępców/byłych przestępców w stosunku do ogółu społeczeństwa? A ilu jest Bojowników? Wiesz? Ale się nie ujawnią. I jakoś im się nie dziwię.