otóż mam smaka na steka a że nie można wiecznie dawac zarabiać w restauracjach to wpadłem na pomysł zrobienia samemu i tu pytanie : jak i na czym?

problem jest w tym że czytam 10 stron które piszą w miare podobnie a potem znajduje 10 które zupełnie zmieniają zasady

pytania mam więc dwa : da sie to to zrobić na patelni teflonowej czy warto zanabyć w tym celu ceramiczną (jaką)

pytanie drugie : często piszą żeby piec 1/2 minuty na centymetr zeby otrzymać medium / medium rare i potem dopiec jeśli ktoś nie lubi surowizny , ale kufa rzadko gdzie piszą ile dopiec (choć wszędzie piszą zeby nie za długo )

także podsumowując : mam antykot i rostbef, nie lubie surowego (na w pół surowego itp) więc chciałbym well done mieć, jak to zrobić żeby był dobre i na czym to zrobić


ps. dla najbardziej pomocnych nagroda

Da się na teflonowej, a dopieczenie to 20-30s u mnie

Ale w sumie, to nie jestem znawcą, więc musiałam się wypowiedzieć

Jak chcesz mieć well done to oddaj mięso komuś kto je doceni

A tak serio- pamiętaj żeby na godzinę przed smażeniem wyjąć mięso z lodówki, w temp. pokojowej szybciej dojdzie. Usmaż jednego i się dowiesz. Nie wiem jaką masz patelnie, jak będzie rozgrzana, jak gruby stek chcesz zrobić. Wszystko kwestia treningu, usmażysz 2-3 razy i będziesz wiedział co i jak.

Z teflonowych patelni to fajnie się to robi na grillowej, bo mniej przywiera. Poszukaj sobie odnośnie stopnia wysmażenia metody z kciukiem. Po usmażeniu daj stekowi odleżeć kilka minut, żeby się "zamknął" i potem machnij go do piekarnika, ale nie żeby dopiekać tylko nieco podgrzać ostygnięty

Zależy od grubości steka.
Wyjąć dużo wcześniej z lodówki, jak najbardziej, broń Boże nie solić przed smażeniem, można sobie pomasować mięsko przed wrzuceniem na patelnię. Jak pomasujesz kilkoma kroplami oliwy, to się wcale nie obrazi.
Lubię krwiste, więc przy czasie nie pomogę.

:sadj zajebisty opis :wrzuc na patelnie , podsmaz, dopiecz i zjedz
równie dobrze można powiedzieć : zrób dzieci, wychowaj, ciesz się na starość

potrzebowałbym troszke dokładniejszych informacji :P

nie kładź zimnego mięsa na patelnie. wczesniej osusz je ręcznikiem kuchenym. nie bedzie pryskać. Używaj masła klarowanego lub oleju rzepakowego. Ceramiczna patelnia jest ok. Teflonowa moim zdaniem się nie nadaje. Żeliwna jest chyba najlepsza. rozgrzej patelnie nastepnie olej/maslo klarowane i dopiero kladz steka. Na każdy cm steka smażysz 1min z kazdej strony. pamietaj aby go nie nakłuwać i przyprawiaj po wszystkim na końcu.

Aaaa Nie doczytałem, że to ma być well done. Tutaj nie trzeba się bawić w żadne cuda i kciuki można wsadzić sobie w rzyć. Jak mięso ma z 2 cm to po 5 minut na stronę, jak mięso jest grubsze to bliżej 7 minut. Daj mu odleżeć około 8-10 minut żeby się zamknęło i pyrgnij do rozgrzanego w okolicach 120 piekarnika na jakieś 5 minut.

Tu jest wszystko, co Ci potrzeba:

https://www.youtube.com/watch?v=sCI-krmzc9w

Stek ma być krwisty. Miłośnikom dopieczonych polecam podeszwy z kapci.

Gość z filmu nie ogarnął o co chodzi z mierzeniem stopnia wysmażenia z pomocą tego mięśnia przy kciuku To, o co chodzi w tej sympatycznej metodzie, pokaże nam sympatyczny francuzhttps://youtu.be/B3L8cO-xet8?t=1m18s

Od 1:18 bo link nie działa :}

:tynf nie sądziłem że to kiedyś napiszę, ale mądrze prawisz

:empatyczna maśle mówię zdecydowanie: nie. Tylko sól, pieprz, oliwa ev i cytryna

Chociaż w sumie, to kwestia gustu. Ważne, żeby było czerwone

:tynf "Stek ma być krwisty'" fakt , w sumie z czegoś sraczke mieć trzeba

:ufo84 błądzisz ;C
stek ma być krwisty, a do smażenia oliwa z masłem
mięso (2-3 cm grubości) przed smażeniem lekko zmaltretować nasadą dłoni, na dobrze rozgrzanym tłuszczu ale jeszcze nie dymiącym po około 1 minuty na każdej stronie - widać co wycieka, jak zacznie byś różowawe i w miarę przejrzyste to na talerz na chwilę, osolić, opieprzyć i zjadać - pitok odlatuje

super po co robic cos co nie jest smaczne? wiec porady na steka krwistego są przydatne tyle co błoto na ulicy - jedynie problem robią



zawsze jak słysze francuza mówiącego po angielsku to mi się IT crowd przypomina

https://www.youtube.com/watch?v=BqnFnWSYzaQ

Bardziej mnie dziwi po co robić coś na podeszwę, smaku i tak nie będzie czuć

Ja smażę na żeliwnej, ale to nie jest takie istotne. Ważniejsze, żeby miała grube dno (duża pojemność cieplna), żeby położenie steka (albo dwóch) nie spowodowało wyziębienia patelni, trudniej wtedy uzyskać ładnie przysmażony stek. Nie smażyłem na ceramicznej, ale spotkałem się z opinią, że lepiej się na niej przysmaża niż na teflonowej.

Zgadzam się z tym co powyżej napisane:
- przyprawiamy dopiero po usmażeniu, przed smażeniem możemy posmarować oliwą.

- nie smażymy zimnego mięsa: temperatura pokojowa, albo podgrzane delikatnie w letniej wodzie (ok 40-45 stopni C., w woreczku rzecz jasna, albo oryginalnie zapakowane próżniowo, jeśli takie się trafi). Jeśli jest podgrzane, to po usmażeniu będzie równiej wysmażone w przekroju, ale smażymy krócej - to trzeba przećwiczyć. Idealnie byłoby zrobić sous-vide i podsmażyć palnikiem, ale w domu to trudne do wykonania.

- jeśli mięso w temperaturze pokojowej, to na medium około 1min z każdej strony na każdy centymetr.

- jeśli rare to ok 40sek

- zjadliwy medium-well ok 1:20 na stronę

Po podsmażeniu mięso powinno odpocząć. Możemy je położyć na folii aluminiowej, położyć plasterek masła i zawinąć na 3-5min. Potem wyjmujemy i przyprawiamy (sól i pieprz w zupełności wystarczają).

Ja smażę na gazie z dość mocnym płomieniem - tak jak mówiłem, nie można dopuścić do wychłodzenia patelni.

:ufo84
":tynf "Stek ma być krwisty'" fakt , w sumie z czegoś sraczke mieć trzeba"

Żadnymi zaburzeniami żołądkowymi to nie grozi. A omijając surowe mięso, tracisz najlepsze potrawy. Tatara z żółtkiem, ogórkiem konserwowym, cebulką i świeżo zmielonym pieprzem , surowego solonego matiasa prosto z beczki pod piwo (słony jak diabli, ale pyszny) . Lekko obsmażoną świeżonkę, krwistą wątróbkę, surowy boczek na żytnim chlebie z cebulą i solą, surową słoninę jw.

W sumie to ić do McDonalda, tam rozwiążą Twój problem.

Wszystkie te rady nie zdadzą się na nic, jeśli będziesz smażył mięso z polskiej krowy mlecznej zamiast takiego na steki. Tak naprawdę różnica w cenie między knajpą a kupieniem dobrego mięsa i robieniem go w domu nie jest aż tak wielka.

Widać mozna już obrazić kogoś za to, że nie lubi jeść surowego mięcha






Aż mi się przypomniało,jak ktoś pisał, że trafił na forum lampek i tam ludzie wyzywali się od ku*w

:gogosiek a co powiesz o surowej rybie?