Ja się dziwię BBC, że pozwalają im na tak wiele. Co więcej dziwię się producentom aut, ze dają im do testów nowości mogąc spodziewać się totalnej zjebki, nieważne, czy to Ferrari, Lotus, Porshe, Lamborgini.
Ale chyba wiedzą co robią, nieważne co mówią, ważne, żeby autko pojawiło się w TopGear.
A amerykańska wersja jest potwornie sztuczna. To już Australijczycy zrobili to lepiej, wykorzystali teren, przyrode i dzikość.
--
Żyje się raz a potem straszy