Sezon na grzyby zbliża się małymi krokami, w maju powinny się pokazać pierwsze kozaki (chyba, że ktoś zbiera inne wcześniejsze grzyby; czytałem, że można zbierać przez niemal cały rok). Sezon na ryby trwa. Opiszcie swoje pasje (również inne), te na które z utęsknieniem czekacie, oraz ich plusy i minusy. Ja się nie mogę doczekać pierwszego grzybobrania i tego łażenia po górach w chaszczach i tamtejszych lasach. Najbardziej mnie wkurza późniejsza obróbka zbiorów, kiedy zmęczony zjeżdżam do domu i trzeba to wszystko szybko przerobić. Aha byłbym zapomniał, piwo w górach, po przejściu kilku kilometrów, smakuje jak ambrozja.
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.