Ja sie zastanawiam, dlaczego wegetarianie jezdza samochodami. W koncu benzyna to przerobiona, rozlozona padlina, obrzydliwe truchlo zwierzat. Chyba, ze teraz przyjdzie odruch wymiotny, i nigdy wiecej niektorzy nie wsiada do pojazdu mechanicznego napedzanego weglowodorami pochodzenia naturalnego... ze nie wspomne o paliwie do kuchenek gazowych, i kilku innych rzeczach, ktore pochodza od zwierzat