Przetestowany, wybrany moim zdaniem najlepszy ze wszystkich przepisów które przerobiłem i zmodyfikowałem:



a tutaj w pdf jeśli ktoś chce:https://przeklej.org/file/vtFGkd/kkgf.pdf

A dla lubiących bezmięsne... dorzucę tego dużo więcej, ale już nie tu tylko na kuchni pełnej pułapek

p.s. i chyba tytuł wymyśliłem na książeczkę z przepisami w zasadzie to znalazłem

Nie ma mięcha, nie ma kotleta

jedni jedzą g*wno inni truskawki cukrem...
kotlety z karmy dla zwierząt

:silber dziadzio się tak nie gorączkuj bo Ci dysk wyskoczy

:symbiod wąchaj pałę kajdaniarzu (C):lasowy

:silber wolę jednak tą karmę dla zwierząt już spokojnie silber spokojnie... bo żyłka pęknie i zawału albo wylewu dostaniesz

forma "tę" jest poprawniejsza ale cóż poradzę na indolencję i niewiedzę swołoczy

:silber jak na skamieniałego australopiteka dajesz jeszcze radę... ale już niedługo spokój! bo się spocisz i korzonki przyatakuje

:habibi_ledya

Kotlet .

khem KHEM

a pocałujcie mnie w dupę

Proszę tego ścierwa nie nazywać kotletem...
Żeby to coś było kotletem, musi posiadać chociaż śladowe ilości mięsa!

:ikarkoz według kucharzy niekoniecznie . Aczkolwiek kotlet z kaszy brzmi tak samo jak drink z wody z klozetu

:symbiod Sam się pocałuj gównojadzie!

:ikarkoz goniła Cię kiedyś cioolu jeden śmierć po kartoflisku w granatowym bmw?

:pies_kaflowy ja tam tylko kobiece tyłki lubię takie okrągłe, jędrne... bez celulitu opalone....

:symbiod chcesz o tym porozmawiać? Drzazga czeka na Twoje zgłoszenie

wrzucając tutaj cos bez mięsa, to jakbyś wlazł z krwawiącą stopą do basenu pełnego piranii


a ja za to mam pomysł na obiad dzięki tylko tej mąki kukurydzianej tyle bym nie pakowała, bo chyba całkowicie zabije smak reszty składników

ale to jest jeszcze do panierowania tych nieszczęsnych "karm dla zwierząt" :P

:ikarkoz jesteś jednym z tych psycholi internetowych, którzy powinni leczyć się psychiatrycznie... musisz wpier*olić swoje 3 grosze dosłownie wszędzie, byle by zrobić na złość i nie wiem... dowartościować się jakoś? ;> ja rozumiem... większość ludzi robi to w taki sposób, że można się pośmiać, jest to złośliwe albo zabawne, a twoje... takie poniżej poziomu delikatnie mówiąc ;p nie wiem czy ci nie staje, czy jakieś wyjątkowo niskie poczucie własnej wartości masz czy co... ale odpowiadając na twoje pytanie - nie chce mi się z tobą gadać

p.s. Drzyzga nie Drzazga... gwoli ścisłości

Nazwij to może jednak plackami, nie będziesz ludzi drażnił.

Lubię kaszę, wypróbuję w tym tygodniu.

:dula jak ja lubię ich drażnić

mylisz wolność słowa i wyrażaniem swojej opinii z propagandą
ale i tak Ci podziękuję za darmowy profil psychologiczny.
przykro mi że Cię to zabolało

Drzyzga jest dla Ciebie za dobra

Kotlet, którego wczesnej fazy nie napier&#la się rano w niedzielę tłuczkiem, to nie kotlet To jakaś popierdółka

:ikarkoz kaftanik?

Pieczarki spoko, ale z mięsem. TYLKO I WYŁACZNIE!

:beetlejuice o Ty żyjesz jeszcze pofarbowana małpo

:symbiod bracie

:ikarkoz na drzewo gnomie jeden

Skoro to "coś" jest zrobione z paszy, to można by to nazwać "wczesny kotlet"