Tak się zastanawiam.
Sytuacja wygląda następująco:
Mieszkacie na drugim piętrze. Dostajecie 2 minuty, żeby z domowych sprzętów zmontować coś, co ma uratować człowieka spadającego z 5 piętra. Jednocześnie musicie uważać, żeby sami nie wypaść.
Co robicie?
Sytuacja wygląda następująco:
Mieszkacie na drugim piętrze. Dostajecie 2 minuty, żeby z domowych sprzętów zmontować coś, co ma uratować człowieka spadającego z 5 piętra. Jednocześnie musicie uważać, żeby sami nie wypaść.
Co robicie?
--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?