droga oficjalna: art 190a kodeksu karnego (ścigany na wniosek pokrzywdzonego)
droga nieoficjalna:
- zostawić w samych skarpetkach przy drodze (najlepiej przy klubie gejowskim ;p) *(ewentualnie przy lesie z parasolem w dupie... ale wcześniej niech kopie i płacze jak bóbr )
Wsadzić do jakiegoś pomieszczenia i faszerować go dymem z marichuany. Za szybą były by wyświetlane programy kulinarne i wpuszczany zapach smacznego jedzenia. Czekalibyśmy aż z głodu zacznie odgryzać sobie części ciała
:ArT - nie pocieszaj mnie. Ja już dawno straciłam wiarę w ludzi, ale nie w pomysłowość, jeśli chodzi o zadawanie cierpienia. Weźmy na przykład polskie komedie romantyczne