Ja wiem, że tu się nie pomaga, ale może w drodze maluśkiego.. maluteńkiego wyjąteczku... PLIIIIIIIISSSSSS.
Otóż:
mieszkam w Krakowie, gdzie jak ktoś tu dzisiaj wspomniał są doskonałe warunki łyżwiarskie. Cały dzień jest mróz i pada deszcz - dziwne nie?
Rano zostawiłam samochód pod blokiem bo nie miałam czasu skuwać szyby... po południu zastałam go w otoczce około tak na oko 1,5 cm lodu. Wszystko.. szyby, uszczelki... jedna monolityczna bryła.
Drogie brawo.. CO TERAZ?
Otóż:
mieszkam w Krakowie, gdzie jak ktoś tu dzisiaj wspomniał są doskonałe warunki łyżwiarskie. Cały dzień jest mróz i pada deszcz - dziwne nie?
Rano zostawiłam samochód pod blokiem bo nie miałam czasu skuwać szyby... po południu zastałam go w otoczce około tak na oko 1,5 cm lodu. Wszystko.. szyby, uszczelki... jedna monolityczna bryła.
Drogie brawo.. CO TERAZ?
--
"Nadzieja to jedynie inne oblicze pożądania. A pożądanie to skur*ysyn" C.Moore - Najgłupszy Anioł