I nie o imię dla dziewczynki chodzi.
Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy.
Tradycją tez jest odwiedzanie grobów bliskich zmarłych. I jeśli idziemy "na groby" to taki drętwy rytuał, ale jeśli idziemy "do Władka" , "do Mamy" , "do Julka" , "do Pawła", "do Agnieszki" , "do babci, dziadka", to już jest inaczej, tak serdeczniej. I warto za tych co już ich nie ma wznieść choć skromny toast.
Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy.
Tradycją tez jest odwiedzanie grobów bliskich zmarłych. I jeśli idziemy "na groby" to taki drętwy rytuał, ale jeśli idziemy "do Władka" , "do Mamy" , "do Julka" , "do Pawła", "do Agnieszki" , "do babci, dziadka", to już jest inaczej, tak serdeczniej. I warto za tych co już ich nie ma wznieść choć skromny toast.
--