nie wiem, jak taqm u ciebie, ale u nas fala upałów zbiegła się w czasie z wprowadzeniem opłat dla osobówek, skutkiem czego TIRy stały w kilometrowych korkach. Policja miała używanie, ponoć w jeden weekend wyrobili w mandatach całoroczny budżet, a nawet się bloczki nie skończyły.
Nie certolili się, koło mojego rodzinnego domu stali i widziałem/słyszałem ich rozmowę - za jazdę w takich warunkach po drodze bezpłatnej zamiast skorzystania z autostrady (pomimo posiadania systemu viatoll) chyba po 5000 zł nakładali, a sznur ciężarówek nie miał jak zawrócić.
Pomogło od razu, jak się tabuny tirów przewalały przez malutką miejscowość, tak teraz jeździ jeden-dwa na godzinę.
--