Jak wieść po świecie niesie, Joe Monsterowa ekipa zawsze chętnie pomoże innym bojownikom, choć nie zawsze tak jak się tego od nich oczekuje
Proszę zatem o pomoc w odchamieniu się dzisiejszego wieczoru od wszechogarniającej tandety (i odpoczynku od sesji) Dzięki uprzejmości mojej ulubionej audycji w Radiu Centrum stałam się wczoraj właścicielką dwóch zaproszeń na spektakl "Kiedy kota nie ma..." w Tetrze Muzycznym w Lublinie dzisiaj o 18.https://www.teatrmuzyczny.eu/front/page/get/9/termin_id:295/#terminy_select

Chętnych/chętne na spędzenie miłego wieczoru zapraszam na cześka.

Do muzycznego bym się wybrał, ale na cześka, to ja nie chcę.

nie dość, że desperatka to jeszcze do trójkąta namawia tfu! pierdoleni studenci

I pewnie ma małe cycki.

Chwilunia, ale jak to "nie ma kota"?
A co się stało?

Co zrobiłaś biednemu kotkowi?

Taaa, wiedziałam, że na was można liczyć
W 10 minut stałam się namawiającą do trójkąta morderczą desperatką z małymi cyckami

:PurkusKuchatek Nic nie zrobiłam, dalej zalega na kanapie

Spoko, ja z Tobą pójdę.

nie denerwuj się, nie stałaś się, to po prostu zawsze siedziało w tobie w środku ^^

:kaflowy nie martw sie, słyszałem że czesiek ma duże w podkoszulku uwalonym musztardą ponoć wygląda świetnie ^^

Zmień miasto, bo ani nie masz z kim wypić (if you know... ) ani pójść do teatru

Widzę, że odkąd opuściłem to piękne miejsce, Lublin przestał być miastem

pedobear

no co zrobisz? jakoś trzeba zagospodarować te dobra narodowe Życie to nie tylko przyjemności, to także stada obowiązków

Ano, czasem trzeba i przez pół Polski zasuwać...

To może od razu zorganizujmy Monsterowe Siły Specjalne (Grom już był, więc może JEBUT), które będą na bieżąco dbały o zaspokajanie potrzeb ludności na niwie. Latem. W porach chłodniejszych może być łózko

"W Tetrze Muzycznym"
.......... a co mają do tego pieluchy ?

Mądrego, to i miło poczytać