raz obejrzalam przez pomylke jeden odcinek i stwierdzam, iz Doctor Who ssie na calej linii tresc bylaby tragiczna, gdyby w ogole jakas tam byla, dretwa gra aktorska, 'efekty specjalne' - daj pan spokoj...
Ej, doctor jest tak samo naiwny jak star trek czy gwiezdne wojny, ale przynajmniej nie udaje.
A zwiastun mily,tylko mialem nadzieje ze amy i rory to juz przeszlosc...czekam na nowa towarzyszke,ktora ponoc ma byc sporym zaskoczeniem.
--
www.idzieniedzwiedz.pl Mam umysł siedmiolatka i ten siedmiolatek musi być cholernie zadowolony,że się go pozbył