Ustawiłem se dumnie antenę w pokoju. Kilkanaście kanałów cyfrowych, full wypas, trzy razy więcej niż potrzebuję

Brzydactwo odbierające postawiłem na pianinie. Super, pod warunkiem że się nie przechodziło przed anteną

Przestawiłem na szafę, kabel pociągnąłem przez środek salonu. Działa.

Nie dotykając anteny przesunąłem kabel za meble. Działa MUX-2, MUX-3 zwariował. Siła odbioru niezła, jakość odbioru... 0-5%.

Ocokaman

Żyły wodne...

promieniowanie atomowe

wyrosły Ci czułki?;]

Kable elektryczne, poprowadzone w ścianach są źródłem interferencji elektromagnetycznych, a co za tym idzie zakłócają fale radiowe zmniejszając jednocześnie ich częstotliwość i powodując ich dyfrakcję.

NMZC









A tak na serio - przychylam się do wersji coleyash-a

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że może mieć to związek z działaniem wojska, które wykorzystuje po kryjomu te same częstotliwości radiowe, co najbliższa stacja nadawcza, z której to korzystasz podczas odbierania kanałów telewizyjnych w technologii cyfrowej (zwanej potocznie DVB-T), a służą im one jako kanał komunikacyjny z Latającym Potworem Spaghetti. Jeśli jednak w ostatnim czasie nie zaobserwowałeś dziwnych znaków na ziemi i na niebie (klopsiki mięsne płynące z kranu, słońce z pastą zamiast promieni), być może nie są to jednak działania wojskowe, ale paranormalne, najczęściej związane są one z obecnością w domu kotów, chomików, oraz karaluchów pochodzących z Meksykańskiego miasta leżącego na płaskowyżu Nazca, gdzie zostały pierwotnie opętane przez Cthulhu.

Tak naprawdę jednak może to wynikać ze zwykłego pochłaniania promieniowania radiowego poprzez obiekty potocznie zwane "siadaj, bo odbiór zakłócasz".

Dziękuję za posłuchanie, a raczej poczytanie. Czuwaj!

Pietafon

O co kaman?
Źle stoi, o to kaman.

to znaczy że co, mam drugi wzmacniacz wpiąć?

:bbirdy tak, dzięki temu zyskasz jeszcze lepsze, żywsze i wyrazistsze zakłócenia Full HD

Na lekcje fizyki się nie chodziło, ładnie, ładnie, pewnie koleżanki pod kiblem molestowało

Sprawa jest prosta jak budowa cepa. Antena jest ustawiona OK, problem polega na tym, że jak wrzucisz kabel za meble, to domyślam się, że pewnie blisko ścian co by na środku pokoju się nie palentały.
No a w ścianach zazwyczaj u normalnych ludzi lecom se kable z prondem, i jak ten prond leci równolegle do kabla antenowego to przychodzi takie dziwne coś co siem nazywa Indukcja i w tym nowym kabelku robi takie małe prondziki, które to ci muxa3 zżerają.
Jak kupisz wzmacniacz, to tak jakbyś prondzikom siłownię zrobił, wzmocnią się i nawet muxa2 wy...tentegują.
Rada - kupić kabel ekranowany, a nie najtańsze badziewie po 0,7 zł/me.
Inna możliwość - przesunąć pianino w inne miejsce.
Poza tym

Tam wyżej miało być :

:chris_f no to mówię, nie?

:Pietafon Kable energetyczne częstotliwości nie zmieniają (mogą jedynie powodować ugięcie się fali czy interferencję jak każdy przewodnik, np. pręty zbrojeniowe itp.). Nie chodzi tu jednak o zakłócenia fal radiowych bo antena jest ustawiona dobrze i dopiero przy innym położeniu kabla antenowego pojawiają się zakłócenia.
Te zakłócenia powodują kable energetyczne (ale nie jako metal w ścianie) tylko jako element przez który przepływa prąd.
Sam "czysty" prąd zmienny też nie powodowałby problemów (nie ta częstotliwość). Problemem są tylko szerokopasmowe zakłócenia (i to nieraz o stosunkowo wysokich skokach napięcia) powodowane przez różnego rodzaju urządzenia podłączone do sieci (wszystko co się włącza i wyłącza, zasilacze impulsowe, zapłonniki do tak modnych świetlówek, silniki elektryczne, przekaźniki, itd.). wszystkie te zakłócenia indukują się w kablu antenowym, który z racji geometrii pokoju i mebli jest najczęściej ułożony równolegle do kabli zasilających (gdyby go położyć prostopadle do kabli zasilających) to problemu by nie było.

Rozwiązanie: oddalić kable od siebie, zmienić ich położenie lub ekranować kabel.

Chyba, że sugerujesz aby kolega jak Jaś Fasola latał po pokoju trzymając antenę i pozbywał się części garderoby. Tyle tylko, że na końcu musiał "ubrać" się w karton, a to jak wszyscy wiemy bywa ostatnio niebezpieczne

:chris_f

J/w

osz, chris f

:chris_f


Wkurzyłem się i na czas filmu antena trafiła na pianino, połączona bezpośrednio z telewizorem. Siły sygnału skoczyły z 40% na 85%, Jakość MUX2 doszła do 95%, jakość MUX3 do... 20%

Odsunięcie 9m kabla od ściany też troszkę pomogło. Pod warunkiem, że na kablu nie było pętelek i opierał się o prawą, a nie lewą gałkę szafy

Mi odbiera tylko jak dziecko postawie w stoleczku w drzwiach, gdzie wokol framugi leci kabel. Trustory :P

:bbirdy Z tym pianinem i machaniem anteną to był tylko częściowo żart.
Aha. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jak nawet najdrobniejsze zmiany w położeniu kabla anteny, odbiornika i wszystkich mebli może wpływać na jakość i siłę sygnału.

Tu uwaga! Siła sygnału a jego jakość to zupełnie dwie różne rzeczy. Aby dobrze odbierać jakikolwiek przekaz nadawany cyfrowo (w tym DVB-T o który Tobie chodzi) sygnał czyli tzw AGC. powinien przekraczać 70% (to jest wartość teoretyczna - czasami może być mniej), natomiast o wiele ważniejszy jest tzw. SNR (signal-noise-ratio) (w tunerach nazywany jakość) czyli stosunek wielkości sygnału do zakłóceń, DVB-T/S/C można odbierać na niskim AGC, pod warunkiem, że SNR będzie odpowiednio wysoki, u siebie z satelity na niektórych kanałach mam AGC 97%, ale jakość SNR 55% i na kanałach HD szatkowanie obrazu i zacinki, podczas gdy na innych AGC jest 45% ale SNR 84% i chodzi bez zarzutu.

Skoro piszesz, że pętelki na kablu pogarszały obraz, to tylko potwierdzasz hipotezę: taka pętelka jest jak zwój na cewce indukcyjnej, od razu wzmacnia niechciane sygnały. Prawa czy lewa gałka szafy oznacza to czy kabel jest mniej lub bardziej prostopadły do zasilania.

UWAGA : Teraz długo, bez sensu i tylko dla zainteresowanych.

Instalację u Ciebie zaczął bym od znalezienia miejsca dla anteny, gdzie poziom sygnału jest możliwie najwyższy. Najczęściej będzie tak, że będzie to sytuacja, gdy ktoś trzyma antenę w ręce i wtedy wszystko działa. Wtedy trzeba takiego delikwenta (a dokładniej mówiąc antenę, którą trzyma w rękach) przysunąć do okna nie zmieniając kierunku anteny. (kierunek możesz znaleźć - jeżeli nie orientujesz się w kierunkach świata używając tej strony:
https://www.dvbtmap.eu/mapcoverage.html?chid=3580
jak zaznaczysz swoje miejsce zamieszkania, nadajnik i zdjęcia z sat google to pokaże ci kierunek dla anteny. - pobawisz się z nadajnikami, miejscem zamieszkania, zdjęciami sat, to nawet zobaczysz na którą kurę u sąsiada nakierować antenę)
Jak już znajdziesz miejsce dla anteny gdzie wszystko ci odbiera, to antenę "mocujesz na amen" - to oczywiście przenośnia. Najlepiej to robić na krótkim kablu antenowym, bez żadnych wzmacniaczy, chyba, że bez nich nie łapiesz wcale sygnału.

No i teraz najważniejsza próba, jeżeli na tak ustawionej antenie, i w miarę krótkim kablu łączącym antenę z tunerem DVB-T w telewizorze wszystko działa to jesteśmy w domu (tzn. wiadomo o co chodzi).
Chodzi o to, że zakłócenia powstają na kablu antenowym łączącym antenę z tunerem.. Można się ich pozbyć na parę sposobów:
- po pierwsze tak poprowadzić kabel antenowy, żeby w miarę możliwości nie przebiegał blisko i równolegle do kabli zasilających - praktycznie niemożliwe w budownictwie mającym ponad 5 lat + duże koszty.
- po drugie - kabel poprowadzić ekranowaną rynienką podtynkową przeznaczoną na media - najprawdopodobniej odpada tak jak w p. 1 + koszta
- zastosować aktywne filtry antyzakłóceniowe przy antenie i odbiorniku (tego uczą w szkołach he, he ) - odpada, bo koszty przewyższą wartość telewizora, tunera TV i połowy mieszkania
- rozsądne rozwiązanie (chodzi o kasę oczywiście) - wymaga jednej prostej rzeczy - dostępu do uziemienia - tzn w domu musi być gniazdko z trzecim (najgrubszym) bolcem, który nieraz tak przeszkadza.
Niestety, tu w 95% przypadków jest problem. To ma być prawdziwe uziemienie, a nie pizdołka montowana przez 90% "elektrykuf" od siedmiu boleści.
Jeżeli mieszkasz w bloku i instalację robili fachowcy to OK, jeżeli w domu jednorodzinnym, to zależy kto i jak robił instalację. Tak czy inaczej, prawie wszędzie dobrym uziemieniem będzie kaloryfer albo rura wodociągowa (ale nie gazowa!). Mając dostęp do choćby 1 cm^2 takiego uziemienia zaopatrujesz się w kabel antenowy ekranowany
Taki super top za makabryczną cenę znajdziesz np. tu
https://sklep.bestaudio.pl/audio-kino-domowe-hi-fi-high-end-multiroom-sklep-internetowy-best-audio/detail/51-kable-antenowe-sygnalowe-ze-szpuli/flypage/310-supra-anco-kabel-sygnalowy-antenowy-ekranowany-ze-szpuli.html?sef=hcfp
ale to przesada, równie dobry można kupić po 2-3 zł/m, trzeba jedynie w sklepie nie dla idiotów powiedzieć o co chodzi i koleś odetnie tyle ile trzeba. Potem jedynie trzeba zarobić końcówki i ekran uziemić, w 90% przypadków działa i można kable prowadzić jak się chce.