czyli obsługi upierdliwego klienta - czyli mnie :]

Jest sobie przedsiębiorstwo robiące między innymi mrożonki typu pizza i inne produkty. Znane i powszechnie reklamowane. Jednym z produktów jest pizza dedykowana dzieciom.
No i na takiej pizzy dedykowanej dzieciom, znalazłem kawałki tartego spleśniałego sera. Ponieważ ta pleśń była na niektórych tylko kawałkach ser ten musiał być spleśniały już na produkcji. Ponieważ lubię uprzykrzać życie innym dzwonie:

Infolinia: Dr... ups.. obsługa klienta, w czym mogę pomóc?
Ja: Dzieńdobry, mam taką sprawę, pleśń na serze w pizzy dla dzieci blablabla
I: Już pana łącze
Ja: ok, zaczekam

beeep beeeep beeeep beeep call ended....

ja: WTF?, dzwonię raz jeszcze:
I: Dr... ups blabla w czym mogę pomóc?
Ja: pani mnie przełączyła ale mnie rozłączyło
I: No tak, ja to zauważyłam , to pan zapisze sobie nr bezpośredni ok? 22233334444
ja: 22233334444, tak?
I: tak, tak i proszę tam dzwonić.

Zadzwoniłem więc...
22233334444 zielona słuchawka, pitupitublum "LINIA ABONENCKA USZKODZONA"

Ponownie infolinia:
I: Dr... Ups obsługa klienta w czym mogę pomóc?
Ja: Przepraszam za bycie wyjątkowo upierdliwym klientem, ale pod tamtym nr jest linia abonencka uszkodzona.
I: Ojej, a ja myślałam, że zajęte. Ja panu dam inny nr: 222333445 proszę tam dzwonić ale dopiero od 11...

CDN

Do sanepidu zadzwoń

No masz awangarda prosto od żabojadów la pizza ze srem le pleśniowym i już narzekasz

:kaflowy jak się wkurzę to do prosto z dupy tvnu zadzwonie

:the_unspeakable ja to tam bym ten ser zrzucił i pizzę zjadł, no ale produkt dla dzieci no to kurna ;C

Najbardziej "podoba" mi się fakt, iż tak renomowana firma ma tak fantastycznie rozwinięty dział obsługi konsumenta.

Jeśli nie uda Ci się skontaktować, to szarpnąć się jeszcze na Wydział ochrony konsumenta.

:the_unspeakable tja, we will see
Ale swoją drogą branża spożywcza to uje
pewien producent przecieru pomidorowego jak znalazłem szkło w tymże przecierze i poinformowałem go o tym wysyłając fotkę chciał mi wytoczyć proces za naruszenie dóbr osobistych
czasem żałuje,że nie żyjemy w USA

frosta - smaczna i prosta

Veni Vidi Spychologia...
Zadzwoniłem przed chwilą na numerek trzeci...
I: halo?
Ja: Dzień dobry, połączono mnie z centrali mam taki problem, kupiłem pizzę dla dzieci i we fragmentach sera była pleśń, więc musiał być spleśniały na etapie produkcji i chciałbym to wyjaśnić.
I: Wie pan co, ale ja jestem w kuchni doświadczalnej (?) i kolegi nie ma teraz, który się tym zajmuje, bo wyszedł, to może pan później zadzwoni ?
Ja: To może ja zostawię nr i proszę o niezwłoczny kontakt: 123 456 789
I: Dobrze, przekaże koledze jak wróci...

Ciekawe

ale śmieszny masz numer telefonu, łatwo zapamiętać

:rossija
Biorą Cię na przeczekanie i zmęczenie przeciwnika

:fjp o każdej porze dnia i nocy

ciśnij ciśnij nie odpuszczaj

:pies_kaflowy ale ruscy się nie dadzą

eee luz, to nie upierdliwość, ani nawet złośliwość, nawet nie krzyczałeś... tacy użyszkodnicy by nam się przydali

bo wiesz... u nas potrafią złożyć zamówienie na wypożyczenie laptopa jednego dnia (pod koniec dnia roboczego, proces przetworzenia zamówienia i dostarczenia laptopa to ~tydzień, max dwa), a następnego dzwonią z krzykiem, że laptopa jeszcze nie ma, a oni chcieli w ogóle na miesiąc temu

:tytezterefere ja jestem cierpliwy, zaczekam do 14 ej. Jak nie dostanę odpowiedzi to na centrali rzucę magiczne hasło : uwaga tvn albo prosto z Polski i zobaczymy jaka będzie wtedy reakcja

tak, zbawiaj świat

I co? I co?

Dodzwoniłem się do Pana o swojsko brzmiącym nazwisku kojarzącym się z ciągnięciem pały - nie przytoczę prawdziwego nazwiska, ale mało się nie zakrztusiłem jak je usłyszałem, wiem, nie powinno się śmiać z cudzych nazwisk, ale wyjątkowo mnie rozbawiło.
Państwo z branży spożywczej dostali fotki i napisali mi, że zgłoszenie zostało przekazane do działu kontroli jakości i powiadomią mnie listem o wynikach kontroli
Niech zgadnę: będzie pewnie, że jakość produktów 100% a pleśń to wina sklepu
btw, tutaj foty:

a ja mysle, ze dostaniesz troche gratisów

a może to jest ser pleśniowy?

Ci od przecierów dali mi bagażnik produktów plus butelkę wódki.... a potem straszyli procesem
:jedrasso na opakowaniu nie ma o tym słowa

Ty jestes pewien ze to jest plesn? Po zdjeciach to ja sie zastanawiam czy to nie sa kawalki z farba z tych nadrukow co sie czesto na serach robi. No ale na zdjeciu to sie tego nie da dotknac i powachac.

twoja opinia została zapisana i przekazana do działu kontroli, zostanie ona dokładnie przez analizowana i wnioski z tej analizy wprowadzimy w życie, ale jeśli pozwoli pan to dopiero za 5 minut jak wroci osoba umiejąca obsługiwać niszczarkę

:jakubfk nadruk nie zrobiłby "wżerów" w serze
Wiesz, ja tam pieprzę, bo się pleśnią nie brzydzę, ale skoro produkt dla małych dzieci to niech zwrócą uwagę jakie półprodukty używają.

:ufo84 true, true

https://www.youtube.com/watch?v=ZzivIBKepP4