:lordkaftan bo mu nie smakowało

Nie jadłem nigdy sushi - można zakazać.

Czy w naszym kręgu kulturowym jadło się ryż?

Avarie jest nielegalne i niech takim pozostanie; oby

Sunni - wiesz, no jakoś nie widzę Życie to jest życie, każdemu zwierzęciu bije serce (a też takim jesteśmy); a szczególnie wtedy, gdy mamy tyle wspólnych genów...

To są nasi bracia mniejsi (i nie mówię tego z perspektywy katolika, bo za takiego się nie uważam), i tak samo trzeba ich szanować, jak ludzi.

Oczywiście, że gdyby ktoś mi kazał wybrać życie dziecka lub psa, wybrałabym dziecko; ale tylko dlatego, że jestem z nim bliżej spokrewniona.

To teraz na mnie najedźcie, bo wiem, że wielu z Was ma inne zdanie...

:lordkaftan co sie dopytujesz? skoro :te_xuan_ze pisze ze tak jest to tak musi byc.przeciez nie wprowadzalaby nas w blad

Kanibalizm wśród ludzi

Kanibalizm w Wielkim Księstwie Litewskim i w Rosji w 1571, wywołany morowym powietrzem i spustoszeniami wojny[1]
Zjawisko to spotykane jest także u ludzi nekrofagia, ludożerstwo czyli antropofagia (gr. anthropos człowiek, phagein pożerać), często ma podłoże religijne.
Do najbardziej znanych przypadków kanibalizmu doszło ok. 1820 r. w Basutolandzie (obecnie Lesotho). Kiedy zapanował głód, miejscowe plemiona zaczęły polować na sąsiadów, których następnie zjadano. Ludzkie mięso tak napastnikom zasmakowało, że kanibalizm zaczęto uprawiać regularnie. Schwytanym ofiarom łamano nogi, by nie mogły uciec. W ten sposób powstało coś w rodzaju "żywej spiżarni". Za największy przysmak uchodziły dzieci i kobiety.
Do początku XX w. zwyczaj ten był praktykowany głównie u wielu ludów Afryki, Oceanii i wysp Morza Karaibskiego, wiązało się to z wiarą w przechodzenie właściwości zjadanej osoby (np. męstwa) na osobę zjadającą. We Włoszech niemal do końca renesansu, jako zwieńczenie zemsty, praktykowane było (zwykle symboliczne) zjadanie wątroby pokonanego przeciwnika oraz, po obcięciu głowy, wytaczanie całej jego krwi. Za morderstwa o podobnym charakterze można uznać także te dokonane przez Elżbietę Batory. Według relacji Jakuba Sobieskiego obecnego w Paryżu podczas egzekucji François Ravaillaca, wielu widzów zbierało fragmenty ciała torturowanego zamachowca w celu konsumpcji. Makabryczną potrawą próbowano również poczęstować polskiego magnata[2]. Po raz ostatni wystąpił w Europie na masową skalę w latach 1932-1933 w ZSRR, podczas wielkiego głodu na Ukrainie.
Jedzenie ludzkiego mięsa może być szkodliwie dla zdrowia. Zagrożenie powodują priony, wirusopodobne białka wywołują one choroby z grupy zakaźnych encefalopatii gąbczastych. Wśród plemion Nowej Gwinei, zwłaszcza ludu Fore, szalała choroba, zwana kuru lub "śmiejącą się śmiercią". Zarażenie prionami następowało przy rytualnym spożyciu ciał zmarłych krewnych. Fore zrezygnowali z kanibalizmu w 1957 r., lecz starsi członkowie wciąż umierają na kuru.
Szczególny rodzaj kanibalizmu praktykowany bywa do dziś w Chinach, gdzie zjada się ludzkie płody[3].
O kanibalizm oskarżany był dyktator Republiki Środkowoafrykańskiej Jean-Bédel Bokassa, jednak wyrokiem sądu z dnia 12 czerwca 1987, z tego zarzutu został uniewinniony.

sam to napisalem

, musisz koniecznie spróbować sosu czosnkowego w Mikołajkach. Ale oni go dają do (chyba) kurczaka. Palce lizać

:purkuskuchatek, nie. Co więcej, ziemniaki też dopiero od szesnastego wieku, barbarzyńcy z Italii przywieźli. Makaron tysz. Także wracamy do wpierdzielania kaszy. Ja tam lubię.

hero
Tam też zaczęto jeść psinę z powodu panującego głodu, i tak im zostało. Jakbym umierała z głodu, to też bym pewnie wszystko mogła zjeść.

:best30 podał drastyczniejszy przykład niż te Twoje

hero zawsze podziwiałem ludzi, którzy edytują wikipedię

:lordkaftan cala przyjemnosc po mojej stronie

Ja bym psa nie ruszyl, ale niezbyt mnie wzrusza jesli komus smakuje. Jedzenie psinki wydaje mi sie lekko krepujace - dla mnie
Troche jakby proponowac Amerykaninowi kiszke lub flaczki, Zydowi schabowego, czy Hindusowi steka

Naprawde uwazac na jedzenie, to trzeba jednak w Peru. Narodowym przysmakiem sa pieczone, grilowane swinki morskie. Sa wszedzie, po knajpach, knajpkach, na ulicznych straganach.
Sa pieczone w jednym kawalku, razem z wnetrznosciami - to taka nadziewka, taki farsz

Co do kanibalizmu:
https://niepoprawni.pl/blog/258/kanibalizm-zderzenie-cywilizacji

Ja tego nie chcę przenosić na naszą sferę, ale nie popieram też jedzenia psów czy kotów przez Polaków, bo to uderza w nasze wierzenia i nasze uczucia...

:te_xuan_ze, nie wypowiadaj się o wierzeniach wszystkich Polaków, bo , jak już zostało ustalone, masz inne wierzenia niż ja.

A szaszłyk z psa wygląda tak:

Od Wangfujing Food Market

I smakuje wybornie. Polecam.

W sensie pies po prawej, a po lewej jakieś chrząszcze.

To tylko badanie zachowań rynku. Po prostu powoli musimy się przyzwyczajać, że szynka i polędwica będzie niedostępnym luksusem. Trzeba będzie przerzucić się na psy, koty, szczury, etc.
Prosz: artykuł na onecie, że nie należy jadać zbyt dużo na śniadanko:
https://wiadomosci.onet.pl/nauka/obalono-popularny-mit-dotyczacy-sniadania,1,4187738,wiadomosc.html
Następnie będzie wykazana szkodliwość obiadków, kolacji, deserów. Heh, cały kot będzie tylko na święta

ziemniaczki są z Ameryki i do początków XVIII wieku były u nas uprawiane jako roślina ozdobna Np. Sobieski w Wilanowie je sadził dla pięknych kwiatków
Kariera ziemniaka zaczęła się od Fryderyka Wielkiego. Ludzi zwyczajnie zmuszono do sadzenia ziemniaków. Po wsiach na Pomorzu latały ziandarmy i kto nie miał obsianego odpowiedniego areału, płacił sztraf
A dziś wielu bez ziemniaka nie wyobraża sobie obiadu Wszystko się zmienia.

:organek a do czego bys smak porownal?tylko nie porownuj do kota,bo tez nie wiem jak smakuje

, pacz jak mi nakłamali.

a tam, Lujeran... krakusy to juz dawno mieli ziemniaki

https://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=15&i=1637657&t=1637657


TXZ, Polacy maja, tak jak napisalas, rozne wierzenia, lub nie maja ich wcale. Ja to nawet ozenilem sie z heretyczka

hero do piersi kurczęcej tylko jest trochę słodsze i bardziej delikatne.

:organek no co ty nie powiesz?to jakby mi ktos zaserwowal psa,to moglbym sie nie zorientowac,a nawet prosic o dokladke i wychwalac pod niebiosa sztuke kulinarna kocharza?

Kocharza? To jakieś określenie na aktora porno?

i właśnie o to afera. Ludzie przyzwyczają się do psiny i nie będą sobie bez niej wyobrażali obiadu

:tilliatillia tak ,aktor porno ktory ruchajac przygotowuje dania

Nie można tego wykluczyć

no jakbyś przy tym zapijał jakimś porządnym trunkiem, ewentualnie miał zatkany nos, to czemu nie...

To do czekoladki było

To na pewno Niemiec! Oni już tak mają. Najpierw wygrzmocą a potem zjedzą

Ale on te Dania rucha? I dlaczego nie przygotowuje Polska?

Stop okrucieństwu wobec zwierząt!

Stop okrucieństwu wobec roślin!



Wszyscy odżywiajmy się energią kosmiczną





A wszyscy oburzeni - przestańcie innym w talerz zaglądać