Chyba
Wstałam dwie godziny temu. Nie wiem po co.
Trochę mi gęba spuchła... sweet po prostu. Chyba sobie odpuszczę czesanie, żeby odwrócić uwagę od opuchniętego polika. Muszę do urzędu iść...
a ja czuję się oszukana. mieliśmy jutro jechać do stadniny koni, ale dzisiaj okazało się, że zostajemy w szkole i pewnie znowu będziemy grabić jakieś gupie liście.