i do nas burza wreszcie dotarła, ale nadal jest gorąco jak w piekle
koniec pracy na ten tydzień, zostało tylko kilka niezobowiązujących zajęć i weekend
ktoś kurfa ukradł ciepłą wodę, i jak ja się teraz umyję, śmierdzę i lepię się cały po upalnym dniu a w rurach tylko lodowata :/ morsem to ja nie jestem.