Jest tak: z nudów wlazłem na bloga, którego :sliwaska ma w sygnaturce. Pomijając poziom tego wszystkiego, rozniósł mnie ten fragment :
"Ale jednak po odkopaniu okazało się, że rzeczywiście Ozzy NIE ŻYJE..."
Byłbym w szoku jakby się okazało, że po odkopaniu żyje
"Ale jednak po odkopaniu okazało się, że rzeczywiście Ozzy NIE ŻYJE..."
Byłbym w szoku jakby się okazało, że po odkopaniu żyje
--
How dare you?! Thanks im fine.