Jako, że w domu siedzę to rodzina mnie wyzyskuje Mam dzisiaj wymyślić coś na obiad, a że na zakupy średnio mi się chce iść to zrobiłem przegląd szafek i lodówki
Mam:
-jakieś makarony/kuskusy/ryż
-coś co jest chyba frankfurterkami
-makrele i tuńczyka w puszce
-fasolę białą i czerwoną w puszce
-kukurydzę w puszce
-sos Uncle Ben's do potrawki seczuańskiej (tego znalazłem kilka słoików )
-sałatę pekińską
-serek wiejski ze szczypiorkiem
-od cholery przypraw, z których nazwami spotykam się po raz pierwszy
-jajka
-margaryna
-ser
-majonez
Generalnie wszystko co przeciętny człowiek trzyma w lodówce
Jest jeszcze puszka Tatry, ale to bardziej do ania niż gotowania. Czy ktoś ma jakieś pomysły? Jak czegoś brakuje to mogę do babci iść posępić, jest szansa, że ma
Mam:
-jakieś makarony/kuskusy/ryż
-coś co jest chyba frankfurterkami
-makrele i tuńczyka w puszce
-fasolę białą i czerwoną w puszce
-kukurydzę w puszce
-sos Uncle Ben's do potrawki seczuańskiej (tego znalazłem kilka słoików )
-sałatę pekińską
-serek wiejski ze szczypiorkiem
-od cholery przypraw, z których nazwami spotykam się po raz pierwszy
-jajka
-margaryna
-ser
-majonez
Generalnie wszystko co przeciętny człowiek trzyma w lodówce
Jest jeszcze puszka Tatry, ale to bardziej do ania niż gotowania. Czy ktoś ma jakieś pomysły? Jak czegoś brakuje to mogę do babci iść posępić, jest szansa, że ma
--
:D