Nie uwierzycie, ja sam jeszcze nie mogę uwierzyć:
Jakiś czas temu jeden ksiądz orientował sie u nas co i jak, bo postanowił sobie w ośrodku oazowym na jakimś zad... założyć radiówkę.
Przed chwilą dali znać że muszą się wstrzymać, bo przyjeżdżają do nich na rekolekcje jakieś zakonnice i postawiły warunek:
... żadnych nadajników radiowych & tv w pobliżu
WTF?
hehe , biorąc pod uwagę jak wszystko szczelnie usiane jest radiówkami,
siostrzyczkom chyba by sie przydało skrzydełka co by je omijać

Jeśli macie jakąś dobra radę dla nich, jak poradzić sobie w dzisiejszym zindustrializowanym świecie , obiecuję przekazać

Ale w sensie,że maszty antenowe im się brzydko kojarzą?

wsadź je do ogromnej klatki faradaya

:dsort

zawsze można powiedzieć, że ta antena to odbiornik, a nie nadajnik

:skju

Żeby protestowały przeciw odbiornikom to bym rozumiał. Tu rekolekcje, potrzebne skupienie a z radia lecą "majteczki w kropeczki" czy coś takiego. Ale nadajnik im przeszkadza? Boją sie, że ktoś je będzie nadawał na żywo?

Bo tam są elektromagnetyczne, szatanisztyczne promienie zepsucia i degrengolady

ponoć chodziło o fale radiowe, ale tylko tłumaczenie :dSorta trafia do mnie

Wielkiemyco...wystarczy trzy razy sie przeżegnać i obrócić dookoła, wsadzić świecę w ... no, ten... o! lichtarz i żaden promień nie straszny.

ziecko_Niespodzianka może żeby nie zakłócać przekazu komend z Torunia

Taaak, wszystkie nadajniki radiowe interferują z ich antenkami (ukrytymi pod tymi nakryciami głowy, co wszystkie zakonnice noszą), które są dostrojone bezpośrednio do Torunia

A weź tak z ciekawości spytaj : gdzie według nich nie ma promieniowania?

No gdzie, tam gdzie nie ma anten, w kosmosie

()

A może to tylko jakaś grupa rozpoznania i rydzyk szuka miejsca na jakiś lokalny oddział, kurna to by sie już trza po bazarach za jakąś armatą rozglądać

pewnie chodziło o antene na wieży koscielnej.
Postanowiłe nie dzielic sie kasą z dzierżawy miejsca pod antene wiec kazał wstrzymac do pokontroli z kurii

Dziecko_ gdyby tak odpowiedziały to przynajmniej byłoby wiadomo gdzie je wysłać a tak?

I tak można, one ponoć lubią misje

właściciel firmy w której mój bracik kiedyś pracował był przerażony kiedy zakładał sobie wifi w domu, od razu go głowa zaczęła naparzać, ale on to ogólnie zakręt maxymalny,
sprowadził sobie kiedyś jakieś specjalne zioła z Brazylii na nerwy, chłopaki mu trochę zaniuniali, bombę mieli po tym ponoć straszną
Może siostry też leczyły rozstrojone nerwy

ziecko_Niespodzianka :rotl
w końcu ktoś musi tam zanieść dobra nowinę