Miałam nadzieję, że trochę dziś pośpię, ale ktoś (a raczej dwa ktosie) miał inne zdanie na ten temat
--
Veni, Vidi, Vilson.
Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.