:cycek_pl za 300pln naprawa jest kompletnie nieopłacalna. Tylko, że ta cena nijak nie przystaje do ceny tasiemki. Raczej do wymiany kompletnego ekranu.
Touch Lux 5 zbiera niezłe opinie, zwłaszcza za współpracę z Legimi. Ale, tradycyjnie dla Pocketbooka, warto pokusić się o dodatkowe ubezpieczenie od uszkodzeń mechanicznych. Różnym czytnikom tej firmy zdarzają się dość zaskakujące uszkodzenia ekranu. Niby za każdym razem użytkownicy twierdzą, że obchodzili się z czytnikiem delikatnie i to nie ich wina, ale serwis masowo ogłasza uszkodzenie mechaniczne i odmawia naprawy gwarancyjnej. Wyjątkiem jest pierwszy miesiąc, kiedy działa ich jakby dodatkowa gwarancja na sam ekran. Niestety jest nieco za krótka. Mam takie wrażenie, że jak czytnik przetrwa pierwszy rok, to potem już jest spoko, ale do tego czasu zgłoszenia rozżalonych użytkowników się zdarzają. Zazwyczaj dość szybko są zagłuszane przez rzesze zadowolonych, którzy twierdzą, że mają czytnik latami bez problemów. Możliwe, że opinia o pękających ekranach bierze się z faktu, że te czytniki są po prostu bardzo popularne. I nawet niewielki procent uszkodzeń przekłada się na wysoką liczbę. Nie mam możliwości tego zweryfikować. TL3 mojej mamy lekkiego życia nie ma, a ma już parę latek. Samo TL5 nie pojawia się na razie w postach o uszkodzeniach zbyt często, ale to nowy model.
Inkbooki są na Androidzie, co znasz z Obsidiana. Jeśli to jest coś czego szukasz, to spoko, ale dla większości ludzi, to raczej wada. Trochę świadczy o tym, że producent poszedł na łatwiznę. A jednocześnie powoduje wyraźnie większe zapotrzebowanie na zasoby. Czyli czytnik albo jest wolniejszy, albo wymaga mocniejszych komponentów. I zazwyczaj żre nieco szybciej baterię, chociaż to w przypadku czytników jest marginalny problem. Czasy pracy i tak są absurdalnie długie w porównaniu np. z typowym smartfonem. Za to wszelkie nowe usługi i aplikacje zazwyczaj zadziałają na takim czytniku nawet jeśli nie powstała aplikacja konkretnie pod dany czytnik.
Z drugiej strony ja dla siebie zdecydowałem się na czytnik na Androidzie po to by móc go modować. Żadem zamknięty system nie da mi takiej możliwości, ale jednocześnie nikomu, kto modować nie zamierza w życiu bym modelu, którego używam (Nook) nie polecił.
Podpowiem, że warto też zwrócić uwagę na PocketBook hd3. Teoretycznie starszy niż TL5, ale bebechy ma praktycznie te same, więc wydajnościowo nie ustępuje. Za to dostajesz wodoodporność i ekran o wyższej rozdzielczości. Niestety kosztem naciągnięcia budżetu.