https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/nowy-projekt-ustawy-o-wykroczeniach-zaklada-zniesienie-prawa-do-odmowy-mandatu/8jdsgsv,79cfc278

Jupi! Zawsze chciałem mieszkać na Białorusi. To nie przejdzie, ale to, że jakiś 'mundry' od zjednoczonej popeliny na to wpadł, świadczy o ich kompetencjach i jasności umysłu nam wszechrządzących. Rozumiem, że jako obywatel nie będę miał już prawa do obrony przed okurwieńcami. Dobrze kombinuję? Jeżeli tak, to będą mieli jednego obywatela mniej Za mały jestem, żeby z nimi wszystkimi walczyć, ale podatki będę płacił w innym kraju albo na innym kontynencie. Pluję na chujów.

A pan Jan Kanthak przypierdolił z Gdańska do mojego pięknego miasta żeby go wybrali. Dostał całe 12803 głosów. Prawdopodobnie mam tylu znajomych w tym mieście, którzy by mu w twarz napluli.

Chciałem napisać, że Lublin przeprasza, ale nie ma za co. Nikt go tutaj nie zapraszał, więc niech wypierdala w Bałtyku się utopić.

:artalex
W połączeniu z sześciotygodniowym kursem na milicjanta to brzmi ciekawie.
Po ulicach nie będą chodzić milicjanci, tylko sędziowie, jak Dredd. The future is now.

:Macej1988 Za chwilę kończę 53 lata. I właśnie zaczynam się uczyć 3 języka. Czwarty i piaty jest w planach. Na 55 urodziny już mnie tu qrwa nie będzie.

:artalex co to za kraj, że potrzebujesz aż trzech (albo czterech licząc ten drugi) języków? Chyba że planujesz Indie albo Afrykę, ale jeszcze nie wiesz gdzie

Domniemanie niewinności?
https://www.youtube.com/watch?v=OO3FANjwKHY

:peposlaw „Domniemanie niewinności?”
Prawie wszystkie organa państwa stosują je bez zastrzeżeń. Przez ostatnie pięć lat. Dotyczy wybranej grupy, kosztem reszty obywateli. Suweren to zatwierdził już cztery razy.

:szatkus może chce przy okazji zmienić pracę i zacznie szmuglować narkotyki? To praca w młodym dynamicznym zespole,
w międzynarodowym środowisku, więc znajomość języków zdecydowanie jest mile widziana

P.S daleko nie szukając Szwajcaria ma cztery języki urzędowe, Belgia trzy, a żaden z nich nie jest polskim, ani nawet angielskim.

:duch69 Strasznie podoba mi się opcja, że jeśli zaskarżasz mandat, to musisz udowodnić, że jesteś niewinny

:yoop okej, teraz wierzę, że :artalex uczy się romansz, żeby przeprowadzić się do Szwajcarii

A w ogóle to idea jest bardza fajna i najzdolniejsi zamordyści by się nie powstydzili, ale możnaby ją twórczo rozwinąć.
Np. utworzyć nową obowiązkową daninę (bo rząd nie podnosi podatków), tzw "zaliczkę mandatową" i każdemy pobieranoby 5%... no max. 10 % dochodu na okoliczność ew. przyszłych mandatów. W razie zbyt szybkiego wykorzystania zaliczki wysokość składki wzrastałaby jak w przypadku OC. Nadpłata byłaby wypłacana po śmierci po złożeniu w urzędzie zaświadczenia o niezaleganiu , o niekaralności i aktu zgonu. Wniosek mógłby złożyć tylko osobiście podatnik w ciągu 30 dni od daty zgonu...

:szatkus Zawsze daje to opcje wyboru: gdzie. A te trzy to konkretnie: niemiecki, hiszpański, portugalski.

Komu się wydaje, że :skijlen zesra sie na miętowo, a nie wyjedzie z kraju ?

Tworzą państwo policyjne komuchy jebane.
Ale jeśli "grzywnę uważa się za nałożoną takim mandatem z chwilą jego odbioru przez ukaranego" , a ja go nie wezmę do ręki, to wrzuci mi do samochodu i będzie odebrany czy co te pojeby wymyślą?

:skijlen z całym szacunkiem, ale co Ci ten Bałtyk zawinił? Że zimny i jajca się kurczą, taki urok tego akwenu. Ale już wystarczająco dużo powojennego gówna i innych śmieci w nim pływa. To akurat nie wina Gdańska, a tym bardziej Bałtyku, że Janek się tam ulągł.

Przeczytałem projekt ustawy, a konkretnie projekt zmian artart. 97–101. Nie jestem prawnikiem i na mój niefachowy rozum wygląda, że
• obowiązek złożenia w sądzie wniosku o orzeczenie o winie i wysokości kary zostaje przeniesiony z policji*) na osobę, na którą nałożono mandat;
• osoba, na którą nałożono mandat, ma z góry w pełni ujawnić swoją linię obrony.
W szczególności drugi aspekt moim zdaniem ma zapewnić pisowskim odpowiednikom esbeków, milicjantów i ormowców umówienie się, jak kłamać przed sądem, żeby dojechać niewygodnemu, co śmiał postawić się Władzy.
___

*) albo innej uprawnionej formacji w zakresie posiadanych uprawnień ustawowych

Jak to szło? Nie straszcie PiSem? A przez 8 lat... I ośmiorniczki jedli, a Sienkiewicz powiedział "dupa".

Bardzo fajny patent, pan milcjant będzie teraz
PANEM WŁADZĄ.

Niemniej pewne niedociągnięcia widzę.
"odwołanie powinno wskazywać wszystkie znane skarżącemu dowody na poparcie swych twierdzeń, pod rygorem utraty prawa do powoływania tych dowodów w dalszym postępowaniu" (GW). Te dowody, to należałoby przedstawić w momencie odmowy, a nie w czasie 7 dni. Jeszcze hołota papugę zdąży zatrudnić.

:maciej1988 Dredda to ty nie obrażaj, bo facet znał przepisy i nie spieprzał na widok przeciwnika mocniejszego niż emerytka.

:peposlaw „[…] musisz udowodnić, że jesteś niewinny”

Nie pojąłeś.

Nic nie musisz — wszystko możesz! Wystarczy, że jesteś członkiem w pisie. A jeszcze lepiej BMW.

:kurzastopa „ Komu się wydaje, że :skijlen zesra sie na miętowo, a nie wyjedzie z kraju [] ?”
Mi. Taki przedszkolak nadymający się dla wrażenia.

:mmarcin_f po prawdzie to robią skrócik ze stanu faktycznego (przynajmniej jeśli chodzi o drogówkę)
nie przyjmujesz mandatu to wniosek do sądu i posiedzenie zaoczne
materiał dowodowy tylko po stronie policji i to głównie oświadczenia pałkarzy bo ich jest dwóch a Ty najczęściej sam, sam materiał z rejestratora jest nietrwały (pomiar przez patrol) lub podatny na manipulacje (radary stacjonarne i wideorejestratory w wozach patrolowych), a w skrajnie niekorzystnych okolicznościach dla władzy ginie, więc Twoje słowo przed sądem to furda
biegli to zupełnie inna kategoria patologii

po prostu potęgowanie niekompetencji i błędne koło - sprawowanie sprawiedliwości kuleje, więc poszanowanie prawa i jego oficjeli maleje, cwaniakowanie się upowszechnia (jako pewien mechanizm obronny), nieudolne władze nie radząc sobie z nim wylewają dziecko z kąpielą, rykoszetem z obrzyna waląc z zwykłych obywateli co nasila brak poszanowania prawa, itd. itp.

:pies_kaflowy

Po pierwszych przypadkach odmowy wzięcia mandatu do ręki znowelizują przepis:
"Mandat uważa się za odebrany w momencie podpisania go przez wystawiającego."

I wtedy już z górki.
Wyjedziesz na dwa tygodnie na wczasy zimowe, pierwszego dnia spadnie śnieg i nikt go przed twoim domem nie uprzątnie, dostaniesz mandat, po dwóch tygodniach wrócisz, a konto masz zajęte przez komornika, bo nie zapłaciłeś w terminie siedmiu dni i czekasz na licytację domu.

:krzychpl masz rację. Smutne, ale prawdziwe. Do tego jeszcze mogę dodać, że czytałem w licznych źródłach o powszechnej wykładni, że funkcjonariusz nie ma interesu prawnego w poświadczaniu nieprawdy (stąd sądowe założenie a priori, że w przypadku różnic w zeznaniach to oskarżony kłamie) przy jednoczesnym całkowitym i bardzo starannym zignorowaniu faktu, że funkcjonariusz może mieć interes dyscyplinarno-materialny w poświadczaniu nieprawdy, np. gdy jego służba jest oceniana przez przełożonego na podstawie liczby wystawionych mandatów i ich łącznej kwoty, a wynik oceny przekłada się na możliwość otrzymania lub nie premii lub awansu.

:pies_kaflowy Pisma urzędowe, na przykład ze skarbówki, dwukrotnie nie odebrane z poczty (awizo) urząd uważa za doręczone - czego nie rozumiesz???

:mmarcin_f nawet nie to, ma interes choćby ze względu na potencjalne obnażenie niekompetencji czy nadużycia władzy, które skutkowałoby zwolnieniem w trybie dyscyplinarnym
ale to nie nowość - kontrole skarbowe MUSZĄ skończyć się mandatem, choćby za niewinność, a odsetki ustawowe należą się tylko państwu

Żyjemy w oparach absurdu. W zasadzie to już trochę tak jest, że obecnie możesz odpowiadać za błędy (celowe, lub nie) policjantów.
Przykład z mojego życia:
1) kolizja z kierowcą, który wjeżdża mi w tył
2) policja stwierdza moją winę, a moje nagranie (potwierdzające moją wersję) zbywa słowami "nic tu nie widać" i proponuje mandat 350PLN + 6 punktów (na który się nie zgadzam)
3) "poszkodowany" (który okazuje się być komendantem, do tego pijanym w chwili kolizji) bierze sobie odszkodowanie z mojej polisy OC - więc już na dzień dobry zostaję ukarany podwyższonymi składkami przy kolejnej polisie
4) wygrywam sprawę w sądzie, zgłaszam się w uzasadnieniem wyroku do mojego TU: zwyżki z AC zostają cofnięte, ale zwyżki z OC tkwią jeszcze w wykazie przez dwa lata (dopóki sprawca nie zwróci niesłusznie pobranego odszkodowania), więc nadal płacę wyższą składkę przez kolejne dwa lata.

:pies_kaflowy § 8. W razie odmowy odbioru mandatu lub odmowy albo niemożności pokwitowania odbioru mandatu przez ukaranego, funkcjonariusz sporządza na mandacie odpowiednią wzmiankę; wówczas mandat uznaje się za odebrany.”;

Czyli teraz siedząc na dupie w domu w Lublinie, mogę dostać mandat za rzucenie papierka na ulicy w Łomży? Sprytne. No bo skoro z nowej definicji, władza ma rację, to moje koty nie poświadczą mojego alibi, że akurat w tym czasie pucowałam ich kuwetę

:gatinha pomijając wszystko inne, wszystko zależy jeszcze od tego, czy kotom czymś nie podpadniesz