Kartoflowi na łeb się zwalił niezły kłopot w postaci pyskatego Miszy
Misza jest wybitnie zdolnym populistycznym oratorem, ale za tym stały też konkretne działania do ukrócania korupcji (vide rozwiązanie w jeden dzień problemu z łapówkarstwem policji w Gruzji), ale też ma niebywałą zdolność do wpadania w kłopoty.
Ciekawe czy Geniuszowi z Żoliborza zapewnili stałą dostawę pampersów i maści gojących; Miszka jak mało kto potrafi przyprawić o ból dupy
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23015755,wydalony-z-ukrainy-micheil-saakaszwili-jest-juz-w-polsce-zostalem.html#Z_MT
--
Pobiliśmy stalinowców, pobijemy i pisowców.