W Genowefie się zakochał.
Miłość ujął w wielu strofach,
pisał wzniośle, z werwą, dużo.
Zwał tę Genię swoją muzą.
Ps.
Po zdobyciu "muzy" ciała
Wena gdzieś hen uleciała.
Miłość ujął w wielu strofach,
pisał wzniośle, z werwą, dużo.
Zwał tę Genię swoją muzą.
Ps.
Po zdobyciu "muzy" ciała
Wena gdzieś hen uleciała.
--
Na wyczyny /teściowej,rządu,..itp/ oka nie przymykaj! Chyba że drugim patrzysz przez wizjer celownika. *##* Jest grzech który ksiądz wybacza mi ZAWSZE, ja sobie NIGDY. To grzech abstynencji!!