Pytanie jest polityczne, czy aktualnie rządząca narodem siła polityczna ma jakieś dokonania na polu kultury, a w szczególności kultury wysokiej. W szczególności pytam o jakieś warte przeczytania sztuki teatralne, książki, sceny teatralne, ostatecznie może być kino.

:dziecko7 słaba prowokacja, rząd nie jest od kultury, on ma rządzić, a kultura sama się rozwija i owszem sobie radzi

:daban O ile nikt jej nie blokuje i na to pozwala. Póki co tylko "delikatnie" przyblokowano resztki kultury w TVP 2 i mocno okrojono kanał "kultura". Poza tym wyczyszczono teatry, gdzie się dało i to już parę lat temu. Jeżeli chodzi zaś o kino, to zwracam uwagę na kompletną lewatywę w PISF i finansowanie gniotów pokroju Smoleńska. Zatem władza jak najbardziej ma wpływ na kulturę, bo tak się składa, że kulturę wysoką finansuje rząd. Tak samo jak edukację.

A odpowiadając na główne pytanie: Mamy najwyższy pomnik Lecha z wszystkich pomników Lecha. To całkiem wysoko postawiona poprzeczka.

W zasadzie to się nie liczy, ale obecnie wszędzie pomnikowany Lech miał wielki wkład w powstanie Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN- dzięki niemu Warszawa wyłożyła ok 40 baniek na budowę.
Do tego wywalenie 1/3 treści "Przedwiośnia" w czasie "Narodowego Czytania" w wykonaniu Adriana.
Największym dokonaniem PiS na polu kultury jest to, że polski cham jest dumny z bycia chamem.

Specjalnie nie pytam o aktorów, bo takich kilku się znajdzie. Aktor niestety mimo najszczerszych chęci nie ma samodzielnie wpływu na całość przedstawiania, jest tylko najętym podwykonawcą.
Poza dwoma nazwiskami piszących książki nie przychodzi mi do głowy nikt kto by tworzył dla tego odłamu społeczeństwa. Niestety od kiedy jedyną ich formą są felietony w pismach patriotycznych nie ma nikogo kto oddaje ducha tej masy ludzi.

Chciałbym zrozumieć dlaczego. Dlatego rozszerzam pytanie, czy poddanie się terapii disco polo, będzie wystarczające. Czy niestety, czeka mnie dodatkowo lobotomia z wycięciem znacznego kawałka mózgu. Boję się operacji.