Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

8 powodów, dla których nie wygraliśmy Euro

56 301  
315   8  
Kliknij i zobacz więcej!Lujeran pisze:

1. Twierdzenia pseudofachowców jakoby nasi piłkarze nie potrafili grać należy zaliczyć do opinii szkalujących naszą Ojczyznę. Polscy piłkarze potrafią grać. Najlepszy przykład to choćby Klose i Podolski.

2. Powiedzmy to sobie głośno: zachodniej Europy zwyczajnie nie stać na naszych piłkarzy. Stąd tak niewielka ich ilość siedzi na ławach w zagranicznych klubach. Gdyby wiec wygrali Euro ich wartość niepomiernie by wzrosła co skończyłoby się tym, że wszyscy musieliby grzać ławy w krajowych potencjach typu Celtic Bździeniewice czy Real Pusta Moszna.

3. Nasi piłkarze z szacunkiem odnoszą sie do legend polskiego futbolu.
Skoro więc pan Jan Tomaszewski już dawno twierdził, że Bennhakker to kiepski trener i nic z nim nie zdobędziemy, polscy piłkarze nie mogli takiego autorytetu zawieść. Nie stać nas na robienie z legendy idioty. Prawo do tego ma wyłącznie on sam.


4.
Mimo ostrzeżeń, pan prezydent pojechał na Euro. Chcąc nie chcąc gra naszych tytanów futbolu stała się swego rodzaju testem na jego popularność.
Wyjątki w postaci Borubara i Perejry łatwo wytłumaczyć. Borubar miał kłopoty rodzinne (powiększenie) i nie wiedział co czyni. Perejro zaś nie zna innego prezydenta , jak sam przyznał, więc uważał, że to co widzi to norma.

5. Przegrywając nasi piłkarze wykazali się wysoką świadomością europejską. Gdyby nie ich postawa moglibyśmy utracić wiarygodność w oczach sojuszników w NATO i partnerów w Unii Europejskiej.
Tak przynajmniej wszyscy wiedzą, ze jesteśmy narodem miłującym pokój i nie mamy w stosunku do nikogo złych zamiarów.

6. Piłkarze słusznie obawiali się, że po ew. zwycięstwie rozentuzjazmowany tłum zechce ich nosić na rękach co jest najprostszą drogą do nabawienia sie poważnych kontuzji.
Sami musicie przyznać, ze zdrowie jest najważniejsze.

7. Panowie działacze, którzy pluli jadem po przegranej, mogliby sie niechybnie pozabijać przy podziale kasy , którą napłynęłaby do PZPN gdybyśmy wygrali Euro. Na takie ryzyko utraty geniuszu myśli piłkarskiej nie mogliśmy sobie pozwolić.

8. Dużo łatwiej jest ustalić winnego klęski niż ojca zwycięstwa. Winny klęski jest oczywiście Leo. Ew zwycięstwo miałoby więcej ojców niż dziecko Anety Krawczyk.


Jak więc widzicie, mimo posiadanego potencjału, nie mogliśmy wygrać Euro2008. Mam nadzieję, że te wartości, które przyświecały postępowaniu naszych sportowców zostaną zachowane do Euro2012.
Może sie nawet pogłębią.



Oglądany: 56301x | Komentarzy: 8 | Okejek: 315 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało